Prawda o byłym selekcjonerze. Piłkarze go nienawidzili, a nawet cały kraj. "Pogrąża kolejną kadrę”

2025-09-18 9:44

Szokujący obraz Fernando Santosa wyłania się z kolejnych relacji. – Był najbardziej haniebnym trenerem, jakiego spotkałem w swojej karierze – powiedział Kenan Mastaliyev, azerski dziennikarz udzielił komentarza serwisowi WP Sportowe Fakty.

Probierz

i

Autor: Paweł Skraba/Super Express Fernando Santos

Azerbejdżan zwolnił Fernando Santosa

Podczas ostatniego okna transferowego azerska federacja zdecydowała się w końcu na jedyne rozsądne rozwiązanie — zwolnienie portugalskiego selekcjonera, który nie zdołał poprowadzić drużyny do ani jednego zwycięstwa. Oficjalnie ogłoszono rozstanie za porozumieniem stron. Wcześniej bez sukcesu próbował także swoich sił w Polsce.

ZOBACZ TEŻ: Robert Lewandowski może już dziś wyprzedzić Cristiano Ronaldo w Lidze Mistrzów! Wystarczy mu jeden gol

Na stanowisku selekcjonera Biało-Czerwonych również nie wytrwał długo. Cezary Kulesza zatrudnił go 24 stycznia, a już 13 września 2023 roku Santos został zwolniony. Prowadził Polskę w sześciu spotkaniach, z których trzy zakończyły się zwycięstwem, a trzy porażką. Później ujawniono szczegóły jego kontrowersyjnych zachowań zarówno w siedzibie związku, jak i podczas zgrupowań.

Santos zostawił po sobie fatalną opinię

– Raz miała miejsce sytuacja, gdy sobie odchrząknął i miał już splunąć, ale w ostatniej chwili zobaczył, że idzie Ola Rosiak – wspominała jedna z osób znających Santosa, cytowana przez „Przegląd Sportowy Onet”. W Azerbejdżanie również pozostawił po sobie złą opinię. – To najbardziej nieudany zagraniczny trener w historii Azerbejdżanu – podkreślił Mastaliyev w rozmowie z WP Sportowe Fakty.

– Fernando Santos był wielką porażką. Był chyba najbardziej haniebnym trenerem, jakiego spotkałem w swojej karierze dziennikarskiej. Oprócz jego pracy na boisku, jego zachowanie poza nim również komplikowało sytuację – ocenił.

ZOBACZ TEŻ: Fatalne informacje dla kibiców. Chodzi o Ligę Mistrzów w TVP! Oficjalny koniec

Po klęsce 0:5 z Islandią lokalni dziennikarze wprost apelowali, by zrezygnował dla własnego honoru, jednak Portugalczyk odwoływał się do swojego kontraktu. – To było bardzo haniebne. Postawienie pieniędzy ponad wszystko wstrząsnęło całym krajem i odebrało mu resztki zaufania – zaznaczył Mastaliyev.

QUIZ: Jan Urban nowym selekcjonerem. Sprawdź, co o nim wiesz
Pytanie 1 z 10
Jaki był ostatni klub, w którym pracował?