Nicola Zalewski to wychowanek AS Roma i właśnie w tym klubie wypłynął na szerokie wody. Debiutował pod wodzą legendarnego Jose Mourinho i szybko trafił do reprezentacji Polski, skąd pochodzą jego rodzice. Zimą tego roku pożegnał się jednak z ukochaną Romą - rundę wiosenną spędził w Interze, a latem przeniósł się na zasadzie transferu do Atalanty. Od początku sezonu był podstawowym piłkarzem klubu z Bergamo, ale we wrześniu doznał kontuzji, która wykluczyła go z gry na miesiąc - m.in. z meczów reprezentacji z Nową Zelandią i Litwą. Do gry wrócił 22 października w meczu Ligi Mistrzów UEFA ze Slavią Praga, a kilka dni później ponownie zrobiło się o nim głośno, choć nie za sprawą piłkarskich popisów.
O ich rozstaniu aż huczy. Nicola Zalewski nie jest już z piękną dziewczyną?! Internet wydał wyrok
Kibice AS Roma zaatakowali Nicolę Zalewskiego. I to pod Koloseum!
Kibice Romy nie mają bowiem najlepszego zdania o wychowanku, który spędził w tym klubie 14 lat! Kolejny raz dali temu wyraz na mocnym transparencie wywieszonym przy legendarnym Koloseum. To jedno z najsłynniejszych miejsc Rzymu, co tylko świadczy o ich wielkiej niechęci do polskiego piłkarza.
"Że jesteś kapusiem, wiedzieliśmy już wcześniej… Zalewski, zdrada przyjaciela to podłość!" - zwrócili się do 23-latka wściekli kibice AS Roma. Nawiązali w ten sposób do plotek mówiących o tym, że Zalewski w Romie wynosił informacje z klubu do prasy. Ale nie tylko, bo zarzucili mu rzekomy romans z partnerką swojego przyjaciela - rapera "Ludwiga"!
Podobna afera wybuchła przed Euro 2024
O rzymskim transparencie zrobiło się głośno tuż po wtorkowym meczu Serie A: Atalanta - AC Milan (1:1), w którym Zalewski spędził 90 minut na ławce rezerwowych. Spora część kibiców zauważyła, że nie jest to pierwszy raz, gdy reprezentant Polski jest publicznie oskarżany o romans. Podobna sytuacja miała miejsce tuż przed Euro 2024, gdy internet zapłonął na temat relacji piłkarza z popularną influencerką, Vanessą Rojewską.
Ostatecznie jej partner wycofał po jakimś czasie oskarżenia skierowane w stronę Zalewskiego, który nigdy się do nich nie odniósł. Pozostał jednak niesmak, który daje o sobie znać w związku z najnowszymi oskarżeniami pod adresem piłkarza.
