Rosjanie dopłyną do igrzysk? Federacja kajakowa uchyla drzwi. Prezes Kotowicz oponuje

2023-05-02 9:22

Kolejna światowa federacja uległa nowemu zaleceniu MKOl. Zawodnicy z Rosji i Białorusi otrzymali szansę na starty w oficjalnych zawodach w kajakarstwie jako sportowcy neutralni (bez barw narodowych). Ich zgłoszenia rozpatrywać ma niezależna komisja, a warunkiem rozpatrzenia ma być to, że "nie wspierają akcji ich krajów na Ukrainie". Sprzeciwia się temu Grzegorz Kotowicz, prezes Polskiego Związku Kajakowego.

Tor slalomu kajakowego

i

Autor: Agencja se.pl

Po tenisie, tenisie stołowym, szermierce, szachach, pięcioboju, taekwondo, judo okienko dla sportowców z krajów najeźdźców otworzyło kajakarstwo. W ubiegłym miesiącu Międzynarodowy Komitet Olimpijski wydał zalecenie (nie decyzję!), by w kontekście przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu światowe federacje rozważyły możliwość dopuszczenia Rosjan i Białorusinów do zawodów jako zawodników neutralnych.

Po inwazji na Ukrainę w lutym ubiegłego roku zdecydowana większość sportowych organizacji wykluczyła zawodników z tych krajów z udziału w zawodach. Niektóre organizacje jednak nigdy nie zabroniły im startu w formule neutralnej (jak tenisowa ITF), inne zaczynają się nad ta sprawą pochylać (jak Międzynarodowa Federacja Kajakowa ICF)

Przedstawiciele Ukrainy spotkali się z działaczami ICF próbując ich przekonać o utrzymaniu zakazu dla Rosjan i Białorusinów. Zakaz został jednak utrzymany tylko dla działaczy i sędziów z tych krajów.

Tymczasem po rosyjskim ataku rakietowym na Humań w miniony piątek (28 kwietnia) zostały odwołane zawody o Puchar Ukrainy tym mieście. Miały one wyłonić reprezentację, która na Puchar Świata w Poznaniu (26-28 maja) oraz igrzyska europejskie w Małopolsce.

Prezes PZKaj i były medalista olimpijski Grzegorz Kotowicz (50 l.) zapowiedział:

- Nie wyślemy zaproszeń do Białorusinów, ani do Rosjan na zawody. Ja osobiście jestem przeciwny ich udziałowi i zrobię wszystko, by nie zostali dopuszczeni. Generalnie w tej kwestii przyjęliśmy linię Polskiego Komitetu Olimpijskiego i Ministerstwa Sportu i Turystyki - powiedział Polskiej Agencji Prasowej.