Mecz Polski z Brazylią w Memoriale Huberta Wagnera był od samego początku bardzo wyrównany. Canarinhos zdołali w samej końcówce pierwszego seta wyjść na upragnione prowadzenie i to oni ostatecznie triumfowali 23:25. Druga partia była praktycznie analogiczna do poprzedniej pierwsze akcje zapowiadały, że to biało-czerwoni odzyskają kontrolę nad spotkaniem, niestety tak się nie stało i kolejna partia padła łupem Brazylii.
Podopieczni Bernardo Rezende kontynuowali swój plan i z każdą kolejną akcją w trzeciej partii zbliżali się do zwycięstwa w całym spotkaniu. W samej końcówce Kamil Semeniuk "złapał" Darlana blokiem i z kilkupunktowej przewagi dla canarinhos zrobiło się 19:21. Polacy walczyli do samego końca, niestety ostatnie słowo należało do gości, którzy triumfowali 23:25.

Nikola Grbić jasno po porażce z Brazylią! "Jeszcze nie jesteśmy na naszym najwyższym poziomie"
Tuż po spotkaniu nie mogło zabraknąć wypowiedzi Nikoli Grbicia, który zgodnie z zapowiedzią "zamieszał" w składzie biało-czerwonych przed meczem z Brazylią. Trener Polaków uspokoił fanów.
- Jeszcze nie jesteśmy na naszym najwyższym poziomie, jednak dużo pracujemy. Brakuje nam wystarczającej szybkości. To typowy okres przygotowań. Oczywiście chciałem, żeby mój zespół był najlepszy na Memoriale Wagnera, ale chciałem też dać każdemu zawodnikowi okazję do gry. Brazylia zagrała świetnie, my zmieniliśmy cały skład i jutro również będą kolejne zmiany - zapowiedział Serb.
W niedziele Polacy zagrają ostatnie spotkanie w ramach Memoriału Huberta Wagnera. Rywalem biało-czerwonych będzie Argentyna, która spisuje się znakomicie w Krakowie. Podopieczni Marcelo Mendeza w meczach z Brazylią i Serbią triumfowali nie tracąc ani jednego seta. Szykują się ogromne emocje! Początek spotkania Polska - Argentyna zaplanowany jest na 20:30.