Tomasz Fornal nie miał litości dla ligi tureckiej
Tomasz Fornal przez sześć lat występował w Jastrzębskim Węglu, z którym zdobył wiele trofeów – m.in. trzy mistrzostwa Polski, Puchar Polski czy dwa Superpuchary Polski. Mimo tych sukcesów przeżył też kilka rozczarowań – Fornal ma na swoim koncie trzy medale Ligi Mistrzów, ale żadnego złotego – w 2023 i 2024 Jastrzębski Węgiel przegrał dwa finały z rzędu w siatkarskiej Lidze Mistrzów. W 2025 roku drużyna Tomasza Fornala zajęła 3. miejsce w tych rozgrywkach. Ostatecznie kolejną szansę na zdobycie tego trofeum przyjmujący reprezentacji Polski będzie chciał sobie wywalczyć w innej lidze, a dokładniej w tureckim Ziraacie Bankasi Ankara.
Nie do wiary, jak wyrósł syn znakomitego polskiego siatkarza! Arkadiusz Wlazły poszedł w ślady ojca
Po dołączeniu do nowego zespołu Tomasz Fornal zapewniał, że jego drużynę stać na walkę o najwyższe cele. Zdania nie zmienił, jednak w rozmowie z TVP Sport przyznał, że na krajowym podwórku mało kto może równać się z jego zespołem. – Poziom ligi tureckiej jest zdecydowanie niższy niż w Polsce. Każda drużyna, do której jechało się w PlusLidze, mogła z tobą wygrać, jeśli wystarczająco się nie skoncentrowałeś. W Turcji jest jednak kilka ekip, które nie mają z nami szans, jeśli zagramy na swoim poziomie – powiedział przyjmujący.
Mocny wpis polskiego siatkarza. Norbert Huber już nie wytrzymał! "Chcielibyście pracować za darmo?"
Pierwszy sukces w nowym zespole Tomasz Fornal już osiągnął - Ziraat Bankasi wygrało Superpuchar. Jednak był to jeden z niewielu meczów, gdzie polski zawodników poczuł atmosferę siatkarskiego święta. – Siatkówka męska chyba nie jest tu popularna. Na razie nie doświadczyłem szału na trybunach. Pierwszą kolejkę graliśmy z Fenerbahce, wcześniej Superpuchar, więc ludzi trochę było, ale na co dzień nie ma pełnych trybun. Nie jest to porównywalne do polskiej ligi – dodał.
Polska siatkarka ratowała życie brata. 23-latka została dawcą szpiku