Saber Kazemi walczył o życie od 18 października. Wtedy doszło do tragicznego i tajemniczego wypadku. Jedna z wersji mówi o tym, że siatkarz po treningu miał zostać porażony prądem w basenie należącym do jego katarskiego klubu Al-Rayan. Inna sugeruje, że wykonał niefortunny skok do wody. Wiadomo na pewno, że w stanie krytycznym trafił do szpitala, gdzie zapadł w śpiączkę z powodu urazu mózgu.
Reprezentant kraju w siatkówce walczy o życie! Zapadł w śpiączkę
26-letni siatkarz Saber Kazemi nie żyje
Pierwotne doniesienia pozwalały wierzyć w szczęśliwy finał. Irańska federacja przekazywała, że siatkarz zachował świadomość, a to lekarze podjęli decyzję o śpiączce. Później sytuacja się pogorszyła. Kilka dni temu poinformowano, że doszło do śmierci mózgu. Kazemi pozostawał jednak podłączony do aparatury podtrzymującej funkcje życiowe - aż do środy, 5 listopada.
"Irańska siatkówka pogrążona w żałobie. Saber Kazemi, młoda i leworęczna gwiazda irańskiej siatkówki, zmarła dziś rano (środa, 5 listopada) w wieku 26 lat, pogrążając w głębokim smutku całą irańską rodzinę siatkarską" - poinformował irański związek siatkarski.
Tajemnicze okoliczności wypadku reprezentanta kraju. Jego kolega wskazuje na nieścisłości
Kim był Saber Kazemi?
Przypomnijmy, że Kazemi reprezentował ostatnio barwy katarskiego Al-Rayan. Polscy kibice mogli oglądać go w akcji m.in. podczas Memoriału Wagnera w 2022 roku. Irański atakujący został wtedy najlepiej zagrywającym zawodnikiem turnieju. Rok wcześniej został MVP mistrzostw Azji i pojechał z Iranem na igrzyska olimpijskie w Tokio, podczas których Polska przegrała z Irańczykami na inaugurację po tie-breaku.
Z reprezentacją Kazemi zdobył mistrzostwo i wicemistrzostwo Azji, a także dwukrotnie triumfował w Igrzyskach Azjatyckich. W karierze klubowej reprezentował m.in. turecki Ziraat Bankasi, w którym od tego sezonu gra Tomasz Fornal. Ostatnie lata spędził w dość egzotycznych ligach Kataru, Kuwejtu i Indonezji.
