8 bloków Korneluk – kosmos!
Ton w meczu nadała w pierwszym secie Magda Jurczyk, która też jest znana z szybkości nad siatką i świetnego wyczucia intencji rywalek. Ona w otwierającej odsłonie zaliczyła trzy czapy. Potem do polskiego koncertu murujących siatkę dołączyła Korneluk. Ona jest absolutną suwerenką tej specjalności od dobrych kilku lat, wygrywała klasyfikacje najlepiej blokujących siatkarek nie raz. W meczu z Japonkami nasza pani kapitan zaliczyła aż 8 punktowych bloków – w sumie zdobyła zaś 16 pkt. Tylko Magda Stysiak z 18-punktowym dorobkiem była tego dnia skuteczniejsza w polskim zespole.
Liga Narodów PREMIE: Ile zarobiły polskie siatkarki za 3. miejsce?
W końcówce kibice w Atlas Arenie podziwiali zimna krew górującej nad siatką Korneluk, która „załatwiła” naszej drużynie arcyważne punkty po drodze do wygrania czwartej partii. A to, co robiła w bloku było kapitalne. Po meczu Korneluk nie ukrywała radości z trzeciego z rzędu trzeciego miejsca Ligi Narodów, ale nie mogła nie nawiązać do kompletnie nieudanej konfrontacji z Włoszkami, które pokonały nasze zawodniczki łatwo 3:0.
Polskie siatkarki znów na podium! Trzeci brąz Ligi Narodów z rzędu jest nasz
Cieszymy się z tego brązu. Gdzieś tam jeszcze w serduszku jest trochę ból, że nie przeciwstawiłyśmy się w ogóle Włoszkom, ale teraz jest moment na świętowanie, na radość i cieszymy się ogromnie z tego medalu. Myślę, że od początku pokazałyśmy naszą energię, naszą złość, może też po przegranym wczorajszym meczu i pokazałyśmy charakter tej drużyny – powiedziała Korneluk.
Polki odrzucały Japonki od siatki zagrywką, dzięki czemu rywalki nie zawsze mogły grać bardzo szybko, tak jak to mają opanowane do perfekcji. Także dzięki temu Korneluk była w stanie świetnie ustawiać się w bloku i zebrać pokaźny dorobek „czap”.
Cały czas nie pokazałyśmy 100 procent
– To był klucz do do zwycięstwa, bo kiedy one mają perfekcyjne przyjęcie, niesamowicie trudno jest nadążyć za szybką grą. Dzisiaj każdy element funkcjonował naprawdę fajnie. No i dlatego możemy tutaj stać z brązowymi medalami – mówiła nasza środkowa. – W Lidze Narodów były wzloty i upadki, a z plusów można wymienić wprowadzenie kilku dziewczyn do tej reprezentacji, to też będzie miało wartość na przyszłość.
Polki z brązowym medalem! Magdalena Stysiak nie gryzła się w język tuż po meczu! "Grałyśmy źle"
Korneluk „maczała palce” w każdym z trzech z rzędu brązowych medali LN wywalczonych przez Polski w latach 2023–25.
– Każdy medal ma swoją historię, ten też – mówi kapitan kadry. – Na pewno trudniej jest utrzymać się na topie, trudniej jest utrzymać te medale niż za pierwszym razem je zdobyć, ale radość za każdym razem jest tak samo ogromna.
Agnieszka Korneluk mówiła też o swoich blokach, specjalności, którą doprowadziła do perfekcji.
To element, który jest częścią mojej roli na boisku i ja powinnam go wykonywać zawsze dobrze. Cieszę się, że to dzisiaj funkcjonowało i że mogłam tak pomóc drużynie. Ale miesiąc przed mistrzostwami świata myślę, że możemy grać jeszcze lepiej we wszystkich elementach. Naprawdę na wiele stać ten zespół i w mojej głowie ciągle gdzieś siedzi gdzieś to, że cały czas nie pokazałyśmy jeszcze 100 procent potencjału – podsumowała zakończone medalem zmagania w Lidze Narodów 2025.