Bartosz Kurek wrócił do gry i... szaleje! Kibice nie zawiedli
Bartosz Kurek w samej końcówce sezonu reprezentacyjnego nie mógł pomóc "biało-czerwonym" na filipińskich mistrzostwach świata. Kapitan reprezentacji Polski zmagał się z urazem mięśnia brzucha. Przez co, nie mógł wystąpić w półfinale oraz meczu o trzecie miejsce.
Powrót Kurka na parkiet
Atakujący w sezonie 2024/2025 występował w barwach ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle, jednak siatkarz po roku spędzonym w PlusLidze zdecydował się na powrót do Japonii, gdzie dołączył do ekipy Tokio Great Bears. Już w pierwszym sezonie Kurek pokazał się z bardzo dobrej strony, co idealnie przedstawiły to liczby, z jakimi zakończył spotkanie.
Kibiców było słychać w całej hali! To wszystko przy zagrywce Bartosza Kurka
Ekipa z Bartoszem Kurkiem w składzie wygrała pierwszym mecz w lidze, a jeszcze bardziej cieszy fakt, że kapitan reprezentacji Polski wrócił do pełni zdrowia. Tokio Great Bears po pięciosetowej batalii wygrali z Toray Arrows 3:2. Atakujący zdobył aż 28 punktów, a spotkanie zakończył z prawie 48% skuteczności w ataku.
W mediach społecznościowych Kurek dodał relację, w której zwrócił się do... różowych strojów.
- Pierwszy mecz, pierwsza wygrana z Tokio Great Bears... i pierwszy raz w różowym - napisał atakujący.
Klub uchwycił nagranie, w trakcie którego Kurek przygotowujący się do serwisu był "niesiony" przez fanów na hali. Siatkarz mógł poczuć się, jak w Polsce, ponieważ wybrzmiał słynny okrzyk "Bartosz Kurek Bartosz". Siatkarz docenił wysiłek kibiców i podziękował za tak wspaniałe przyjęcie w nowym klubie.
