Zwroty akcji i nokaut Michała Materli na Dawidzie Załęckim na FAME 27!
Na powrót do walk Michała Materli czekali wszyscy fani legendy sportów walki w Polsce. Były zawodnik KSW nie rozpoczął tego starcia najlepiej, a bardzo odważnie wyszedł do pojedynku Dawid "Crazy" Załęcki. Ojciec Denisa Załęckiego trafiał swojego przeciwnika i był bardzo blisko zwycięstwa, ponieważ Materla po jednym z ciosów był liczony, o czym wspomniał "Crazy" na wywiadzie po walce.
- Z zegarkiem tam nie stałem, ale wiadomo gwiazdy mają łatwej - powiedział Załęcki odpowiadając na kontrowersje w starciu z Materlą.

Michał Materla na gorąco po walce w FAME! "Jestem na siebie zły"
Materla w rozmowie z "Kanałem Sportowym" od razu zaznaczył, jak bardzo jest wściekły z powodu tego co się działo w ringu.
- Miało być inaczej! Jestem tak zły na siebie! Ogólnie jestem przeszczęśliwy, że wygrałem, bo wiem ile osób na mnie liczyło. Czułem tę presję. Bardzo ciężko trenowałem do tej walki, aby zaprezentować dobrą jakość bokserską - rozpoczął były zawodnik KSW.
W trakcie rozmowy Materli z Maciejem Turskim nie mogło zabraknąć pytania o kolejną walkę.
- Mam prawie 42 lata jestem w tym sporcie prawie 24 lata, jako zawodowiec i dlatego jestem samokrytyczny wobec siebie, bo chce się rozwijać. Nie wiem czy będzie jeszcze jedna walka to jest sytuacja do przemyślenia i można ewentualnie porozmawiać o tym kiedyś - powiedział Materla.
Warto zaznaczyć, że tuż po walce w ringu były zawodnik KSW od razu zauważył, że coś nie poszło po jego myśli, ponieważ miało to zupełnie inaczej wyglądać.
- Może trudno w to uwierzyć, ale miałem dziś nie dostawać ciosów, lepiej trzymać dystans. Gdy dostałem tę pierwszą bombę, coś się we mnie zagotowało - rzucił od razu po zwycięstwie.