Labryga był faworytem bukmacherów podczas turnieju wagi ciężkiej na gali Fame 26: Gold i ostatecznie sięgnął po końcowy triumf. Nie zabrakło kontrowersji, ale fakt jest taki, że zawodnik WCA pokonał kolejno Tomasza Sararę, Alberto Simao oraz Mateusza Kubiszyna i to on zgarnął milion w sztabkach złota.
Denis Labryga marzy o UFC: Daję sobie maksymalnie dwa i pół roku
Labryga od dłuższego czasu nie ukrywa jednak, że rywalizacja na freakowych galach to tylko przystawka przed daniem głównym, którym jego zdaniem będą występy w UFC, czyli największej i najbardziej prestiżowej federacji MMA na świecie.
- Myślałem, że zajmie mi to więcej czasu, ale jeśli nadal będę wygrywać, a te walki nadal będą tak często jak dotychczas, to daję sobie maksymalnie dwa i pół roku i wystąpię na Contenderze - powiedział na początku kwietnia tego roku w quizie organizowanym przez "Freak Fight Polska". Mówiąc o Contenderze, Labryga miał na myśli "Dana White's Contenders Series", czyli gale, na których zawodnicy mają szansę wywalczyć kontrakt z federacją UFC.
Teraz niespodziewanie głos w tej sprawie zabrał Mateusz Gamrot, który bije się w UFC od pięciu lat i aktualnie zajmuje wysokie 7. miejsce w rankingu wagi lekkiej.
Mateusz Gamrot i Denisie Labrydze w UFC: Nie możemy puścić amatora w lidze mistrzów
- No gdzie, nie róbmy sobie jaj z pogrzebu. Faktycznie wygrał teraz ten turniej, ale dużo było tam kontrowersji. Praktycznie w każdej walce. Ja szanuję każde aspiracje, każde wyznaczenie sobie celu. To jest coś, do czego dążymy, to jest nasza droga. Oczywiście to rozumiem, ale dajmy mu prawdziwy test przed UFC. To jest liga mistrzów. Nie możemy puścić amatora w lidze mistrzów. Puśćmy go z prawdziwym gościem, takim zawodnikiem i wtedy będziemy mogli odpowiedzieć na pytanie, czy się nadaje. Oczywiście trzymam kciuki - powiedział Gamrot w "Kanale Zero".
Według znanego serwisu tapology.com, Labrydze do oficjalnego rekordu w MMA można zaliczyć tylko dwie walki - z Konradem Karwatem i Karolem Frąckowiakiem. Oba te starcia zawodnik WCA wygrał. Dwie pozostałe batalie w mieszanych sztukach walki, z Michałem Pasternakiem oraz Jayem Silvą, wspomniany serwis traktuje jako pojedynki pokazowe.