- Marcin Różalski przegrał walkę na gali XTB KSW 113 w Atlas Arenie w Łodzi
- "Różal" został znokautowany w pierwszej rundzie przez Stjepana Bekavaca
- W niedzielę Różalski przemówił pierwszy raz po porażce
Marcin Różalski przemówił po porażce na XTB KSW 113
Marcin Różalski wrócił do klatki KSW, choć rok temu ogłosił zakończenie sportowej kariery. Decyzja 47-letniego zawodnika podyktowana jest wyższą koniecznością – "Różal" walczył o zebranie środków na wykupienie terenu dla swojego azylu dla zwierząt. Niestety, jego starcie zakończyło się przez nokaut już w pierwszej rundzie.
Poruszający apel Marcina Różalskiego przed walką na KSW. „Jesteśmy wojownikami”
Fani byli poruszeni szybką porażką Różalskiego, który wychodził do klatki z zupełnie innego powodu. I o tym powiedział w swoim poruszającym wideo w mediach społecznościowych.
- Nic nie może wiecznie trwać. Święta, święta i po świętach. Chciałem Wam wszystkim podziękować, że wczoraj w hali mnie tak pięknie przywitaliście i pożegnaliście, za wspaniały doping i chwile w klatce. Wymiar sportowy? Skończyło się, jak się skończyło. Wynik ani lekcja nie były priorytetem. Priorytetem są tylko te kopytniaki, które nie wiedzą, co dla nich robimy. Czy to jest ważne? Robimy to razem, wszyscy. Dziękuję, jak zbiórka poszła przez ostatnie dni. Kwota jest oszałamiająca! - powiedział Różal.
To dla nich zawalczył Marcin Różalski. Zobacz zwierzęta z Różalandu!
Popularny "Różal" po raz ostatni walczył w klatce KSW w czerwcu 2022 roku, ulegając Errolowi Zimmermanowi. Swoją karierę zwieńczył rok później pojedynkiem w formule K-1 z Mariuszem Wachem. - Ja nigdy nie byłem przygotowany do tego, żeby zakończyć karierę. Prawda jest jednak taka, że już strasznie się męczyłem – przyznał szczerze zawodnik.
Różaland potrzebuje wielkich pieniędzy na dalsze funkcjonowanie
Tym razem motywacja wykraczała daleko poza ambicje sportowe. Różalski od 9 lat prowadzi "Różaland" – stowarzyszenie ratujące zwierzęta, głównie konie skazane na rzeź. Do tej pory udało mu się uratować około 100 koni oraz wiele innych zwierząt gospodarskich.
Teren, na którym funkcjonuje ośrodek, należał do zmarłego właściciela, a prawa do niego rości sobie 21 spadkobierców. Aby zabezpieczyć przyszłość zwierząt, Różalski musi wykupić grunt, co wiąże się z kosztem 1,5 mln złotych.
Marcin Różalski nie wytrzymał! Polały się łzy podczas wywiadu. Wzruszające chwile
Do tej pory w internetowej zbiórce zgromadzono ponad połowę wymaganej kwoty. Występ na KSW ma pomóc w sfinalizowaniu transakcji. W inicjatywę włączył się partner telewizyjny federacji. - Jako CANAL+ zdecydowaliśmy się wesprzeć tę inicjatywę i pokryć gażę »Różala«, która w całości zostanie przekazana na rzecz zbiórki – poinformowała stacja w oficjalnym komunikacie.
