Wstrząsające informacje napłynęły prosto z Australii. Zginął były zawodnik UFC
Suman Mokhtarian ostatni raz w klatce UFC walczył kolejno w grudniu w 2018 i 2019 roku. Jego rywalami byli Sodiq Yusuff oraz Seung Woo Choi. W obu pojedynkach musiał uznać wyższość rywalami. Kilka lat później doszło do dramatu z Mokhtarianem w roli głównej. Były zawodnik UFC w trakcie spaceru został postrzelony, mimo pomocy służb medycznych nie udało się uratować życia 33-latka.
W specjalnym komunikacie na ten temat wypowiedział się nadkomisarz policji - Jason Joyce.
- To bardzo zuchwały atak i ogromna tragedia dla naszej społeczności. Ludzie powinni czuć się bezpiecznie w swoich dzielnicach, nawet w nocy. Wszystko wskazuje na to, że był to atak celowy. Moje serce jest z rodziną ofiary oraz osobami, które były tego świadkami. To musiało być traumatyczne przeżycie i coś, czego nie możemy tolerować w naszej społeczności - przekazał Joyce.

Nie żyje były zawodnik UFC. Suman Mokhtarian miał zaledwie 33 lata
W 2024 roku doszło w klubie Top Team, gdzie trenerem był Mokhtarian do nieudanego zamachu. "ESPN" przekazał, że właśnie Australijczyk miał być celem tamtych wydarzeń. Z tego powodu policja Nowej Południowej Walii odwołała wydarzenia, na których 33-latek miał pełnić rolę trenera.
Mokhtarian był bardzo dobrze znany w środowisku MMA przede wszystkim w Australii. 33-latek pracował jako trener w klubie Australian Top Team, a także był promotorem Urban Fight Night.
Australijczyk zakończył karierę zawodnika MMA z dorobkiem ośmiu zwycięstw oraz dwóch porażek w wadze piórkowej. Właśnie do dwóch przegranych Mokhtariana doszło w trakcie występów Australijczyka w UFC.