Stefan Horngacher ma problem. Nierówna forma podopiecznych Austriaka
Puchar Świata w skokach narciarskich w sezonie 2025/26 nie zaczął się dla Polaków najgorzej. W pierwszym konkursie indywidualnym aż pięciu Polaków punktowało, w drugim do czołowej trzydziestki dostało się trzech naszych rodaków. Tymi, którzy punktowali w oba dni byli Kamil Stoch, Dawid Kubacki i ledwie 18-letni Kacper Tomasiak. Zdecydowanie najlepiej z nich wszystkich zaprezentował się Kamil Stoch, który zajął odpowiednio 13. oraz 12. miejsce w konkursach, co daje mu obecnie 12. pozycję w klasyfikacji generalnej.
W całkiem niezłych humorach mogą być również jedni z naszych największych rywali, czyli Niemcy, choć u nich rozdźwięk jest dużo większy. Najlepsi Philipp Raimund i Felix Hoffmann plasują się odpowiednio na 6. i 7. pozycji w klasyfikacji generalnej! Reszta kadry prowadzonej przez Stefana Horngachera już tak dobrze w pierwszych konkursach sobie nie radziła – Karl Geiger zdobył ledwie 8 punktów, a Pius Paschke 4 i obaj plasują się w końcówce stawki. Z kolei Andreas Wellinger, czołowy zawodnik ostatnich sezonów, w ogóle nie zapunktował!
Feralna passa Kamila Stocha trwa już ponad dwa lata! W Lillehammer znów było blisko, rozczarowanie
Wellinger to jeden z czołowych zawodników świata – mistrz olimpijski z Pjongczangu (indywidualnie) i Soczi (drużynowo) czy drużynowy mistrz świata z Lahti i Planicy. Oczywiście, ma on w swoim dorobku jeszcze wiele medali najważniejszych imprez, a do tego w ostatnich latach prezentował stabilną formę – w trzech ostatnich sezonach zajmował odpowiednio 7., 3. i znów 7. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Jego brak punktów na początku nowego sezonu to z pewnością pewne zaskoczenie dla kibiców i trenera Stefana Horngachera.
Adam Małysz zdradził plany Kamila Stocha na zakończenie kariery! Wszystko jasne
Wellinger tłumaczył się już ze swojej słabszej dyspozycji. – Wciąż mam problem ze znalezieniem równowagi w sposobie skoków – zaczął na antenie niemieckiego Eurosportu – Wyskakuję do góry i nie czuję wsparcia nart. Czuję się, jakbym leciał lekko. Teraz to prawdziwe wyzwanie. W mojej karierze w skokach narciarskich mierzyłem się z wieloma, a teraz jest kolejne do rozwiązania. Wiem też, że da się to zrobić – zapewnił 30-latek.