Wojciech Fortuna wprost o formie Kamila Stocha
Dla Kamila Stocha rozpoczęty właśnie sezon w Pucharze Świata w skokach narciarskich będzie ostatnim w jego bogatej karierze. Polski skoczek postanowił już dużo wcześniej ujawnić swoje plany, dzięki czemu oswoił kibiców i dziennikarzy z tą decyzją, a także może uniknąć kolejnych pytań o rezygnację ze startów, bo wszyscy już wiedzą, kiedy to nastąpi. Przed startem sezonu doszło do jeszcze jednej ważnej zmiany – polską kadrę prowadzi Maciej Maciusiak, a nie Thomas Thurnbichler, z którym Stoch miał nie po drodze. Co prawda skoczek z Zębu korzysta z usług indywidualnego trenera Michala Doleżala, jednak współpraca między nim a Maciusiakiem układa się zdecydowanie lepiej, niże z młodym austriackim szkoleniowcem.
Pupilek Horngachera fatalnie rozpoczął sezon! Niemiecki mistrz bez punktów w Pucharze Świata
To wszystko zdaje się przynosić efekty. Kamil Stoch na początku nowego sezonu jest najlepszym z polskich skoczków – w pierwszych konkursach w Lillehammer plasował się na 13. oraz 12. pozycji, co było najlepszym wynikiem wśród Polaków w obu konkursach. Może nie są to wymarzone przez Stocha miejsca, tym bardziej, że w obu przypadkach plasował się on na lepszych miejscach po pierwszej serii (10. w sobotę i 8. w niedzielę), ale na pewno jest to zdecydowanie lepsza postawa, niż w poprzednich sezonach.
Feralna passa Kamila Stocha trwa już ponad dwa lata! W Lillehammer znów było blisko, rozczarowanie
Poprawę u Kamila Stocha dostrzegł i docenił Wojciech Fortuna. – Kamil jest naprawdę mocny. Niewiele brakuje mu do skoków z najlepszych lat. Zresztą sytuacja wygląda podobnie jak w jego najlepszych sezonach. Rozkręcał się powoli i w okolicach Turnieju Czterech Skoczni skakał już fenomenalnie – ocenił mistrz olimpijski z 1972 roku w rozmowie z portalem WP SportoweFakty. – Żeby jednak móc myśleć o wysokiej formie na turnieju, trzeba od początku mieć bazę do dobrego skakania. I taką bazę Stoch już prezentuje. Skacze powtarzalnie, nie robi wielkich błędów, a jego pierwsza próba w niedzielę była wspaniała – dodaje Fortuna. Pozostaje nam trzymać kciuki, aby faktycznie było tylko lepiej!