To miało wkurzyć Igę Świątek. Legenda tenisa tłumaczy zamieszanie na US Open

2025-09-09 10:00

Justine Henin odniosła się do głośnej wymiany zdań między Igą Świątek a dziennikarzem po odpadnięciu Polki z US Open. - Gdyby takie pytanie padło kilka miesięcy temu, to byłoby zasadne - stwierdziła była tenisistka na łamach serwisu WP SportoweFakty. Jej zdaniem reakcja Świątek mogła mieć swoje uzasadnienie.

Iga Świątek

i

Autor: Screen: YouTube/ Youtube

Dziwna rozmowa z dziennikarzem

Iga Świątek udział w tegorocznym US Open zakończyła na ćwierćfinale, w którym przegrała z Amandą Anisimovą 4:6, 3:6. Więcej jednak niż o samym meczu mówiło się później o zachowaniu Polki podczas konferencji prasowej. Wdała się wówczas w burzliwą wymianę zdań z jednym z dziennikarzy. A wszystko przez pytanie o to, czy jest zmęczona i czy nie potrzebuje mentalnej przerwy. Tenisistka wydawała się nim wręcz oburzona.

– Cóż, nie wiem, jak bardzo jestem zmęczona. Moje mecze nie były tutaj wyczerpujące. Porozmawiaj z osobami, które są tu odpowiedzialne za harmonogram. Dlaczego tak mówisz, czy potrzebuję przerwy? A Ty takiej potrzebujesz? – pytała dziennikarza. Gdy przedstawiciel mediów przyznał, że potrzebuje, Świątek raz jeszcze zripostowała. – To co tu jeszcze robisz? – dodała.

ZOBACZ TEŻ: Iga Świątek ogłosiła wszem wobec. Wielkie poruszenie! Tego jeszcze nie było

Trener mentalny Jakub B. Bączek: Iga Świątek i Robert Lewandowski codziennie mierzą się z hejtem i są oceniani

Tamta konfrontacja była oczywiście szeroko komentowana w mediach tym bardziej, że nie było to pierwsze spięcie Świątek z dziennikarzami podczas turnieju. Wcześniej nie wytrzymała po słynnym pytaniu o koraliki we włosach. Tym razem jednak większość obserwatorów twierdziła, że 24-latka zachowała się nieprofesjonalnie. W jej obronie stanęła za to Justine Henin. – Pytanie do Igi Świątek podczas ostatniej konferencji było bardzo niefortunne. Widocznie ludzie nie rozumieją, że gdy przegrywasz ćwierćfinał turnieju wielkoszlemowego, to nie oznacza, że od razu potrzebujesz jakiejś dodatkowej przerwy, że jesteś wykończona. To była sugestia, że Iga znów ma kryzys, a widzimy dobrze, że tak nie jest – tłumaczyła w rozmowie z WP Sportowe Fakty.

ZOBACZ TEŻ: Legenda tenisa wściekła na Donalda Trumpa! Prezydent USA był na finale US Open

Mistrzyni siedmiu turniejów wielkoszlemowych uważa, że Świątek gorszy okres ma już za sobą, dlatego miała prawo poczuć się nieco urażona. – Gdyby takie pytanie padło kilka miesięcy temu, to byłoby zasadne. Tym razem było to sugerowanie, że znów z Igą coś jest nie tak. To błędne założenie, bo po kryzysie wróciła w znakomitej formie. Może dlatego tak ją to zabolało – spekulowała.

QUIZ: Ile wiesz o Idze Świątek?
Pytanie 1 z 35
Trenerem Igi Świątek jest obecnie...