Iga Światek walczy o triumf w Seulu!
Raszynianka po serii startów w USA przeniosła się do Azji, gdzie stanie przed szansą zwycięstwa turnieju w Seulu. 24-latka została rozstawiona z "jedynką" z powodu nieobecności Aryny Sabalenki. Oznacza to, że Świątek mogła liczyć na wolny los, jednak pojawiły się problemy, co do rywalki Polki w drugiej rundzie turnieju.
W pierwszym spotkaniu triumfatorka Wimbledonu 2025 miała się zmierzyć ze zwyciężczynią meczu pomiędzy Chinką Lin Zhu a Rumunką Soraną Cirsteą. Chinka wycofała się z turnieju, a z Cirsteą powalczy Anastasija Zacharowa.
Mecz Zacharowa - Cirstea ma odbyć się 17 września o godzinie 5:00. Wszystko przez trudne warunki atmosferyczne, z jakimi zmagają się organizatorzy.
Świątek została zapytana o aferę dopingową. Jasna odpowiedź
Polska tenisistka nie mogła pojawić się na turnieju w Seulu w 2024 roku z powodu afery dopingowej, która była bardzo traumatyczna dla raszynianki. Wówczas w organizmie Świątek wykryto niedozwoloną substancję i musiała dowieść swojej niewinności.
Na konferencji prasowej został poruszony temat sprzed kilkunastu miesięcy. Tenisistka szczerze odpowiedziała na to pytanie.
- Cieszę się, że mam to już za sobą i że udało mi się szybko rozwiązać wówczas ten problem. Opuszczenie całej azjatyckiej trasy nie było łatwe, ponieważ myślałam, że mogę zawalczyć o pierwsze miejsce w rankingu na koniec roku. Jednak przez nieobecność na tak ważnych turniejach nie było to już możliwe. Cieszę się, że mogę wyciągnąć wnioski z tego doświadczenia. Na pewno cieszę się, że tu teraz jestem - zaznaczyła Świątek.