Iga Świątek nie mogła wytrzymać! Od razu odpowiedziała. Nie szczypała się w język

2025-09-27 20:18

Iga Świątek po zwycięstwie w Seulu rozpoczęła rywalizację w Pekinie. Raszynianka już od pierwszego spotkania pokazała swoją dobrą dyspozycję, pokonując Yue Yuan 2:0 (6:0; 6:3). Na konferencji prasowej po meczu 24-latka kolejny raz była zaskoczona pytaniem, jakie padło z ust jednego z dziennikarzy. Polka sama przyznała, że nie wiedziała, jak odpowiedzieć na to pytanie, po czym rzuciła te słowa, w których łatwo można było wyczuć sarkazm.

Iga Świątek wygrała turniej WTA w Seulu

i

Autor: Associated Press

Zwycięska passa Świątek trwa. Kolejna "ciężka" konferencja Polki

Ostatni turniej dla Igi Świątek zakończył się sukcesem. Raszynianka po trudnym boju w finale w Seulu z Jekatieriną Aleksandrową rozpoczęła kolejny turniej w Azji. 24-latka w pierwszym spotkaniu w trakcie WTA 1000 Pekin nie miała najmniejszego problemu, aby pokonać Yue Yuan. Schody pojawiły się na konferencji prasowej, wówczas jeden z dziennikarzy zauważył, że Świątek w ostatnim czasie zmieniła się pod względem zachowania w trakcie meczów. Padła mocna sugestia, czy to nie przez stratę pozycji liderki światowego rankingu. Raszynianka odpowiedziała od razu z nutką sarkazmu.

No cóż, dziękuję za nadmierną analizę. Nie wiem nawet, jak na to odpowiedzieć, bo... nie, nie jestem inną osobą z powodu bycia numerem dwa. Nie zachowuję się inaczej, bo jestem numerem dwa. Przecież nie myślę o tym codziennie. Nie myślę o tym, zwłaszcza podczas pojedynku z rywalką, kiedy mam pracę do wykonania - rozpoczęła Polka.

Sonda
Czy Iga Świątek odzyska pozycję liderki WTA w 2025 roku?
Super Sport SE Google News

Iga Świątek zaprzeczyła wszystkiemu! Raszynianka musiała to powiedzieć

24-latka nie zaprzestała tylko na tym, po chwili kontynuowała i odwołała się do zmiany zachowania przez stratę panowania w rankingu WTA.

To tylko chwila albo kilka tygodni [jako liderka rankingu, przyp. red.]. Uważam, że nigdy nie będzie tak, że osobowość na korcie zmieni się z powodu czegoś takiego. To byłoby dziwne. Miałoby to na ciebie zbyt duży wpływ i chyba nie byłoby zdrowe - powiedziała Świątek.

Dla raszynianki zwycięstwo w Pekinie może być kluczowe, ponieważ nie wyprzedzi panującej Aryny Sabalenki, ale triumf w stolicy Chin może ją do tego mocno przybliżyć, ponieważ Białorusinka nie startuje na tym turnieju.

Trener mentalny Jakub B. Bączek: Iga Świątek i Robert Lewandowski codziennie mierzą się z hejtem i są oceniani
Polska na ucho
Czesław Lang - życie na szosie