Iga Świątek znów udowodniła, że jest wielka! Tylko Serena Williams była w tym lepsza
Iga Świątek od pewnej wygranej rozpoczęła zmagania w turnieju WTA 1000 w Pekinie. Z pewnością to ważne, że spędziła na korcie niewiele ponad godzinę, ponieważ do stolicy Chin udała się krótko po tym, jak wygrała turniej WTA 500 w Seulu. Wiceliderka rankingu WTA mierzyła się w 2. rundzie z przedstawicielką gospodarzy Yue Yuan i oczywiście była faworytką, ale z pewnością Chinka nie znalazła się tam przypadkiem. Jeszcze w maju 2024 roku zajmowała ona 36. miejsce w rankingu WTA (obecnie 110), a w 1. rundzie pokonała Julię Putincewą (WTA 63.) 6:3, 6:3. Jednak Polka podeszła do spotkania mocno skoncentrowana i już na początku pokazała rywalce, że nie zamierza dawać jej taryfy ulgowej – wygrała seta 6:0, a przy 13 punktach rozegranych przy podaniu Świątek tylko jeden padł łupem rywalki.
WTA Pekin: Już tylko Świątek. Klęska Magdy Linette, nie wykorzystała wielkiej szansy
Drugi set był bardziej zacięty i zaczął się od... przełamania na rzecz Yuan. Świątek szybko odzyskała rezon i wygrała cztery kolejne gemy! Ostatecznie set padł łupem wiceliderki rankingu WTA w stosunku 6:3, a tym samym wygrała też cały mecz. Jak się później okazało, nie było to po prostu kolejne zwycięstwo, a wydarzenie historyczne dla kariery polskiej zawodniczki.
LOT nie wpuścił jej do Polski. Rosyjska tenisistka miała być panią do towarzystwa

Jak podał serwis OptaAce, Iga Świątek rozegrała z Yue Yuan 150. mecz w turnieju rangi WTA 1000 i było to jej 122 zwycięstwo. Format ten został wprowadzony w 2009 roku i od tamtej pory tylko jedna zawodniczka wygrała więcej meczów w swoich pierwszych 150 starciach. Była to Serena Williams, która wygrała 131 z 150 pierwszych meczów w turniejach rangi WTA 1000. Warto jednak pamiętać, że format wprowadzono w momencie, gdy Serena Williams była już ukształtowaną zawodniczką z wieloma sukcesami na koncie, więc miała nieco łatwiej.
Magdalena Fręch spada w rankingu WTA. Szybka porażka w Pekinie