Klęska Magdaleny Fręch w Montrealu. Ukrainka wzięła na Polce srogi rewanż

2025-07-31 8:04

Magdalena Fręch już w pierwszym meczu pożegnała się z turniejem WTA 1000 w Montrealu. Rozstawiona z "21" polska tenisistka była kompletnie bezradna w starciu z Ukrainką Julią Starodubcewą. Polka w nieco ponad godzinę przegrała 1:6, 1:6 z rywalką, którą tydzień wcześniej bardzo pewnie ograła w Waszyngtonie.

Magdalena Fręch

i

Autor: AP Photo Magdalena Fręch

Rozstawiona z numerem 21. Magdalena Fręch przegrała z Ukrainką Julią Starodubcewą 1:6, 1:6 i odpadła w drugiej rundzie turnieju WTA 1000 na twardych kortach w Montrealu. Był to jej pierwszy mecz (w pierwszej rundzie miała tzw. wolny los) i trwał zaledwie 68 minut. Fręch, zajmująca 25. miejsce w światowym rankingu, po raz trzeci zmierzyła się z 73. na liście WTA Ukrainką.

Od tych zdjęć Magdaleny Fręch topi się lód i kipią zmysły! Pogromczyni Williams to prawdziwa rakieta

WTA Montreal: Klęska Magdaleny Fręch w 2. rundzie

Dwa wcześniejsze pojedynki wygrała Polka - w ubiegłym tygodniu na otwarcie w turnieju WTA 500 w Waszyngtonie, a wcześniej dwa lata temu w San Diego. W środę była jednak tłem dla dobrze usposobionej Starodubcewej, której solidność wystarczyła do wygranej i awansu. Pojedynek od początku nie ułożył się po myśli zawodniczki trenera Andrzeja Kobierskiego, która pierwszego gema zdobyła przy stanie 0:5.

QUIZ: Rozpoznasz te tenisistki? Tylko najlepsi zgarną komplet punktów!
Pytanie 1 z 35
Tenisistka na tym zdjęciu to...
Aryna Sabalenka

Została już tylko Iga Świątek

Fręch była ostatnią z Polek, które w komplecie rozpoczęły turniej w Montrealu w środę, 30 lipca. Niestety, tylko Iga Świątek awansowała do kolejnej rundy. Wracająca do gry po wygraniu Wimbledonu raszynianka pewnie pokonała Chinkę Hanyu Guo i w 3. rundzie zmierzy się z Niemką Evą Lys.

Kiedy gra Iga Świątek w 3. rundzie WTA Montreal? Z kim i o której godzinie kolejny mecz?

Jeszcze wcześniej na kort wyszła Magda Linette. Turniejowa "25" zmierzyła się z doświadczoną Łotyszką Anastasiją Sevastovą, ale po trzech setach walki (3:6, 6:4, 4:6) musiała uznać wyższość wracającej do wysokiej formy rywalki. W turnieju głównym singla w Montrealu została więc tylko jedna reprezentantka Polski - Iga Świątek.