Magda Linette lepsza od czwartej rakiety świata! Doświadczona Polka pokonała 7:6, 3:6, 6:3 słynną Amerykankę Jessicę Pegulę, z która prywatnie bardzo się lubi. - Jessi to nie tylko wspaniała zawodniczka ale też wspaniała osoba - mówiła Polka po meczu.
Magda Linette wcześniej przegrała gładko wszystkie trzy mecze z Jessicą Pegulą. Nie urwała jej ani jednego seta. Teraz jednak Amerykanka nie jest w najlepszej formie, co tenisistka z Poznania w dobrym stylu wykorzystała. Panie zaczęły mecz w nocy z wtorku na środę polskiego czasu. W pierwszym secie nieznacznie lepsza była Polka, która wygrała tę partię po tie-breaku. Potem do głosu doszła tenisistka z USA i... burza. Mecz przerywał deszcz, a po drugim secie, który wygrała Pegula, panie już nie wznowiły tego dnia rywalizacji. Ulewny deszcz zmusił organizatorów do przełożenia go na środę.
Następnego dnia panie wznowiły rywalizację w zupełnie innych i bardzo ciężkich warunkach. Upał i bardzo wysoka wilgotność oraz pełne słońce dawały się mocno we znaki. W tym skwarze dużo lepiej poradziła sobie Magda Linette. Poznanianka serwowała dużo lepiej niż poprzedniego dnia. - To było kluczowe - stwierdziła. Jessica Pegula popełniała dużo błędów, szczególnie w końcówce. Polka przełamała podanie Amerykanki i prowadziła w decydującej partii 5:3. Po chwili serwując, pewnie domknęła to spotkanie.
Magda Linette w 4. rundzie turnieju WTA w Cincinnati po zakończeniu meczu Clara Tauson (Dania) - Weronika Kudermietowa (Rosja). W ćwierćfinale jest już Iga Świątek, która tuż przed dokończeniem meczu Magdy pokonała 6:4, 6:3 Rumunkę Soranę Cirsteę.
WTA Cincinnati, 3. runda: Magda Linette (POL) - Jessica Pegula (USA) 7:6, 3:6, 6:3