Kibice Rakowa nasmarowali to na muralu Papszuna. Przykry komunikat, to go zaboli

2025-11-27 19:02

Rywalizacja Rakowa Częstochowa z Rapidem Wiedeń w Lidze Konferencji była jedynie tłem dla przepychanek między trenerem "Medalików" Markiem Papszunem, a właścicielem klubu Michałem Świerczewskim. Papszun chce odejść do Legii, Świerczewski kręci nosem. Jeszcze przed meczem mocno zareagowali kibice, którzy popsuli piękny mural z Papszunem. Zamieścili przy nim jeden prosty komunikat.

Marek Papszun

i

Autor: ART SERVICE/SUPER EXPRESS, @GigiJarek/ X (Twitter)

Papszun chce odejść do Legii

Medialna bomba, której siłę eksplozji odczuwamy do dzisiaj – tak można obrazowo podsumować zamieszanie wokół Papszuna. Szkoleniowiec Rakowa Częstochowa już teraz jest klubową legendą, jednym z głównym architektów sukcesu w ostatnich latach. Teraz, zdaniem wielu kibiców, postawił na szali swój pomnik. Od kilku dni wiemy, że Papszun porozumiał się z Legią Warszawa.

– Legia Warszawa chce mnie zatrudnić jako trenera, a ja chcę zostać szkoleniowcem stołecznego klubu. Mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia i jeśli tak się stanie, to nie będę musiał tego dalej komentować. Proszę jednak, by nie wydawać wcześniej wyroków przed rozstrzygnięciem sprawy. Chciałbym, by tego nie oceniano bez pełnej wiedzy – powiedział Papszun na konferencji prasowej przed meczem Rapidem.

ZOBACZ TEŻ: Marek Papszun wkurzył się na reportera. Mocna rozmowa tuż przed meczem

Co kibice napisali na muralu z Markiem Papszunem?

Pełnej wiedzy pewnie nie ma nikt, oprócz prawników, którzy umowę Papszuna z Rakowem będą musieli uważnie przeczytać. Pewne jest, że trener Papszun czuje gotowość do pracy w stolicy niemal od zaraz. Michał Świerczewski natychmiast zareagował na słowa Papszuna, pisząc w sieci: "Chcieć to połowa sukcesu. Niewystarczająca". Właściciel Rakowa ozdobił też te słowa małym uśmieszkiem, chcąc zapewne podkreślić panowanie nad sytuacją.

Zdenerwowani są za to kibice. Niektórzy dali temu wyraz, psując piękny mural, którego Papszun jest bohaterem. Mogli narozrabiać mocniej, bo mogli zamazać sylwetkę szkoleniowca i zdecydowanie bardziej zepsuć całe dzieło. Zdecydowali się jednak na mocny komunikat: Mogłeś być legendą

Canal+ informował, że pierwsza oferta Legii, którą Raków otrzymał za Papszuna była "skrajnie obrażająca". Najbardziej potwierdzoną informacją jest ta dotycząca samej Legii. Warszawska drużyna jest już miesiąc bez trenera i cierpliwie czeka na rozwój sytuacji...

ZOBACZ TEŻ: Kamil Grosicki liderem "gangu Duńczyka". Kapitan Pogoni ma jasny plan na koniec rundy