- Motor Lublin ma w swoich szeregach najskuteczniejszego Polaka w lidze, Karola Czubaka, który ma już na koncie osiem goli.
- Dyrektor sportowy Paweł Golański zdradza, że sprowadzenie Czubaka było strzałem w dziesiątkę, podkreślając jego instynkt strzelecki i świetny timing.
- Czubak ciężko pracował nad poprawą swojej kondycji fizycznej, co przełożyło się na jego imponującą formę.
- Czy Motor Lublin, z Czubakiem na czele, zdoła pokonać Legię Warszawa i kontynuować swoją passę?
Napastnik Motoru Lublin ma na koncie już osiem goli i jest najskuteczniejszym Polakiem w lidze. Przed meczem z Legią Warszawa o jego fenomenie opowiada dyrektor sportowy klubu, Paweł Golański, który nie ukrywa, że sprowadzenie go było strzałem w dziesiątkę.
– Szukaliśmy właśnie takiej "9" jak Czubak – tłumaczy Paweł Golański. – Mieliśmy dwóch kandydatów o podobnej charakterystyce. Chcieliśmy mieć kilera w polu karnym. Gościa, który jak dostanie od kolegów "transport" piłki, to nie zmarnuje sytuacji. Karol ma nosa do bramek i świetny timing. Potrafi sobie wypracować okazję. Ma tę lekkość i łatwość w tym, że uśpi czujność obrońcy i go zgubić. To trzeba mieć, tego nie da się wyuczyć.
Legia Warszawa ma plan na mecz ze Spartą Praga. Inaki Astiz wskazuje klucz do zwycięstwa
Karol Czuba chce być królem strzelców
Wysoka forma napastnika została dostrzeżona w całej Polsce. Ostatnio był on gościem programu Liga+ Extra w Canal+ Sport, gdzie bez wahania zadeklarował, że jego celem jest walka o koronę króla strzelców. Tak odważna postawa bardzo podoba się jego przełożonym w klubie.
– Podoba mi się taka postawa – przyznaje Golański. – Trzeba mierzyć wysoko, a nie mówić o sobie nieśmiało. Karol ma papiery na to i duże szanse, aby po to sięgnąć. Do 8 goli dorzucił jeszcze dwie asysty. A przecież jeszcze trzech bramek mu nie uznano. Przypomnę, że Karol nie strzela w Motorze rzutów karnych.
Paweł Golański: Karol Czuba wziął sobie uwagi trenera do serca
Kluczem do sukcesu okazała się ciężka praca. Jak zdradza dyrektor Motoru, sztab szkoleniowy od razu postawił przed zawodnikiem jasne wymagania dotyczące poprawy parametrów fizycznych, a ten w pełni się z nich wywiązał.
– Karol bardzo mocno poprawił aspekty fizyczne. O wiele więcej biega i to na większej intensywności. Trener Mateusz Stolarski zwrócił mu uwagę na samym początku, że musi nad tymi elementami pracować. On wziął to sobie do serca i widać, że jest duży progres. To dobrze o nim świadczy, że chce pracować i się rozwijać – podkreśla Golański.
Dyrektor Motoru Lublin o kulisach transferu napastnika
Dla Czubaka transfer do Motoru był szansą na odbudowę po nieudanym pobycie za granicą. Pierwszą połowę 2025 roku spędził w belgijskim Kortrijk, jednak nie zdołał tam zaistnieć. Powrót do Polski okazał się najlepszą możliwą decyzją.
– Karol chciał wrócić do Polski, aby się odbudować – opowiada dyrektor Motoru. – Transfer udało się szybko i sprawnie załatwić. Zawsze są obawy, że coś może nie wypalić. Jednak widziałem, że Karol jest zdeterminowany. Byłem przekonany, że chęci mu nie zabraknie.
Karol Czubak jest niesamowity w grze głową
Jednym z największych atutów napastnika jest gra w powietrzu. Pokazał to choćby w meczu z Cracovią, gdy zdobył bramkę po fenomenalnym uderzeniu głową z bardzo trudnej pozycji.
– Jest niesamowity, jeśli chodzi o grę głową. W meczu z Cracovią strzelił z trudnej sytuacji. Nie miał miejsca, nie miał z czego uderzyć, a mimo to zrobił to perfekcyjnie. Po moim uderzeniu piłka pewnie zrobiłaby kilka kozłów... – komplementuje z uśmiechem były reprezentant Polski.
Ryszard Komornicki prześwietlił Lausanne-Sport. Były kadrowicz ujawnia słabości rywala Lecha Poznań
Legia zawsze elektryzuje, nie trzeba na nią nikogo motywować
Motor notuje serię czterech meczów bez porażki i do meczu z Legią podejdzie w dobrych nastrojach. Warszawski zespół przeżywa kryzys, ale w Lublinie nikt nie zamierza go lekceważyć.
– Legia zawsze elektryzuje – podkreślił Golański. – Nikogo nie trzeba motywować na mecze z warszawskim zespołem. Legia nie położy się w Lublinie. Owszem ma teraz trudny czas, ale jak spojrzymy na jej kadrę, to dobrych piłkarzy w niej nie brakuje. Mimo to jestem optymistą – zakończył dyrektor Motoru.
Tomasz Arceusz analizuje rywala Jagiellonii. Mówi o roli Piotra Parzyszka w KuPS [ROZMOWA SE]
