- Werner Liczka ocenia aktualną formę Sparty Praga, porównując ją do "Beskidów" i wskazując na brak stabilizacji.
- Mimo ostatniego zwycięstwa, drużynie brakuje pewności siebie, a jej wyjazdy są "bardzo przeciętne".
- Kluczowym graczem pozostaje Lukas Haraslin, ale ogólny brak stabilizacji formy dotyka wielu zawodników.
- Czy trener Brian Priske zdoła odmienić zespół w meczu z Legią?
Przed Legią Warszawa mecz w Lidze Konferencji. Rywalem będzie Sparta Praga. O ocenę formy obu drużyn poprosiliśmy znanego czeskiego trenera Wernera Liczkę, który doskonale zna realia polskiej piłki.
Polska zagra z Albanią w barażach o MŚ. Były kapitan kadry wskazuje faworyta
Werner Liczka: Sparta Praga jest jak Beskidy
„Super Express”: - Gdy rozmawialiśmy ostatnio, to porównał pan formę Sparty do "Zakopanego i Tatr". Jest poprawa?
Werner Liczka: - Teraz powiedziałbym, że Sparta jest jak Beskidy (śmiech). Wciąż jej forma nie jest najwyższa. Sparta musi wrócić do walki i przekonania, że jest zdolna wygrywać. Bardziej ufam jej, gdy gra w Pradze. Jednak wyjazdy w tym roku są w jej wykonaniu bardzo przeciętne. Jest duża różnica w postawie zespołu w meczach u siebie i na wyjazdach.
- Jednak ostatnio wygrała na wyjeździe z Mlada Boleslav. To nie jest dobry prognostyk?
- Owszem pierwsza połowa była poprawna, padły dwie bramki. Jednak, gdy w końcówce zrobiło się 2:1, to dla Sparty zaczął się ciężki mecz. Było dużo strachu i niepewności, jak to zwycięstwo dowieźć do końca. To pokazało, że drużynie brakuje pewności siebie.
Mikael Ishak rozkręcił się w odpowiednim momencie! Kapitan Lecha błyśnie w Lidze Konferencji?
Lukas Haraslin nadzieją wicelidera czeskiej ligi
- W tym spotkaniu Lukas Haraslin strzelił gola z karnego i miał asystę. W kapitanie nadzieja?
- Jeżeli Sparta gra dobrze i strzela gole, to jest to w dużej mierze właśnie zasługa Haraslina. Niby z przodu jest bogactwo, ale jest problem. Birmancević nie gra, bo ma jakieś kłopoty. Kuchta nie wygląda teraz tak, jak był w kadrze Czech. Wtedy był wszędzie, walczył, naciskał na rywali i strzelał gole. Rrahmani jest właśnie jak Zakopane: raz zagra świetnie, a potem słabo. Brakuje zawodnikom stabilizacji i to się przekłada na zespół.
- Trener Brian Priske poradzi sobie z tym?
- To bardzo dobry fachowiec, który jest szanowany przez wszystkich. Gdy mówi po meczach, to czuć, że jest niezadowolony. Tam jest coś, co nie jest tak, jak być powinno. W poprzedniej kolejce Ligi Konferencji Sparta zremisowała z Rakowem. Może nie było to duże rozczarowanie, bo w mediach zgodnie stwierdzono, że był to sprawiedliwy wynik. Jednak było bardzo dużo narzekania na efektywność zespołu.
Bartosz Kapustka nie gryzł się w język po meczu z Lechią. Padły mocne słowa ze strony kapitana Legii
Legia i Sparta potrzebują punktów w Lidze Konferencji
- Mecz z Legią to dla Sparty szansa na przełamanie w Europie?
- To będzie walka dwóch wątpliwych rywali. Z ich formą jest jak z windą: jedzie w dół. W takiej sytuacji trzeba ją zatrzymać po to, aby po chwili ruszyć w górę. Tyle że patrząc na grę Sparty nie mam wrażenia, że tak się stanie. To był bardzo mocny zespół, ale teraz nie funkcjonuje jak należy. Czasami ktoś się wyróżni indywidualnie, ale brakuje kolektywu.
- Kto zatem w czwartek pojedzie windą w górę?
- Myślę, że żadna z drużyn, bo ten brak formy jest głęboki. To nie jest chwilowy problem. Można stracić formę i rozbić zespół w kilka godzin. Ale potrzeba czasu, żeby go zgrać i odbudować nastrój.
- Czego zatem pan oczekuje?
- To jest bardzo ważny mecz dla obu klubów. Legia i Sparta potrzebują punktów, aby myśleć o awansie do kolejnej fazy. Remis nikogo tutaj nie urządza. Ten ewentualny punkt to będzie za mało dla obu stron, bo nic im nie zapewni. Nie będzie także za dużo możliwości, aby później to nadrobić. Nie spodziewam się, że będzie to super mecz drużyn, które mają zaufanie do swojej formy. Mam tylko nadzieję, że rozczarowanie jego jakością nie będzie duże.
Dramat Lechii w Warszawie! Kosztowne gapiostwo zabrało im wygraną z Legią
Nie przegap!
Liga Konferencji
Legia - Sparta
środa, godz. 21, Polsat Sport 1
