Wisła Płock liderem Ekstraklasy. Wiceprezes ujawnia plan na zimę. Najpierw odejścia

2025-12-15 14:47

Wisła Płock to największa sensacja rundy jesiennej w Ekstraklasie. Beniaminek zakończył rok na fotelu lidera, ale w klubie nikt nie popada w hurraoptymizm. Wiceprezes Maciej Wiącek wprost mówi o planach na zimowe okno transferowe. Zanim jednak dojdzie do wzmocnień, kadra musi zostać "odchudzona".

Wisła Płock

i

Autor: Wisła Płock S.A/ Materiały prasowe
  • Beniaminek Wisła Płock zakończyła rundę jesienną na szczycie Ekstraklasy, co jest zaskoczeniem dla wielu.
  • Mimo pozycji lidera, w klubie panuje spokój, a wiceprezes Maciej Wiącek tonuje nastroje, wskazując na niewielką przewagę nad strefą spadkową.
  • Złość piłkarzy po remisie pokazuje ich ambicje, a klub planuje wzmocnienia kadrowe pod pewnymi warunkami.
  • Czy lider z Płocka utrzyma swoją pozycję i zrealizuje marzenia o sukcesie? Przeczytaj, co dalej!

Zakończenie rundy jesiennej na fotelu lidera przez beniaminka to scenariusz, którego przed sezonem nie zakładał chyba nikt. Tymczasem Wisła Płock dokonała tej sztuki i przerwę zimową spędza na szczycie tabeli Ekstraklasy. Mimo znakomitej pozycji wyjściowej, w klubie z Mazowsza panuje spokój i realizm. Wiceprezes klubu Maciej Wiącek tonuje nastroje, wskazując na niewielką przewagę nad dolnymi rejonami tabeli.

– Nie ma co się oszukiwać: apetyt rośnie w miarę jedzenia. Z pozycji lidera trudno nie myśleć o sukcesie, choć mamy też świadomość, jak niewielką mamy przewagę nad strefą spadkową – przyznał wiceprezes "Nafciarzy", cytowany przez PAP.

To pokazuje, że w Płocku nikt nie zamierza spoczywać na laurach, a celem nadrzędnym wciąż pozostaje utrzymanie.

Nowa nadzieja reprezentacji Polski? Kacper Potulski z Mainz uciszył Bayern, Jan Urban ma nad czym myśleć

Piłkarze wściekli po remisie. "To pokazuje ich ambicje"

Wisła zremisowała na wyjeździe z Koroną Kielce 1:1, co dla wielu byłoby dobrym wynikiem. Jednak nie dla płocczan, którzy chcieli zakończyć rundę zwycięstwem.

– Zbudowany byłem reakcją piłkarzy w szatni bezpośrednio po meczu w Kielcach. Oni byli, łagodnie oceniając, wściekli, co pokazuje ambicje naszych zawodników. Bardzo chcieli ten mecz wygrać i bardzo byli rozczarowani, że to się nie udało – zdradził kulisy Maciej Wiącek, cytowany przez PAP.

Taka postawa to najlepszy prognostyk przed rundą wiosenną i dowód na to, że drużyna ma mentalność zwycięzców.

Legia Warszawa pobiła rekord wstydu. Dyrektor Fredi Bobić nie wytrzymał

Wisła Płock ruszy na transferowe łowy? Jest jeden warunek

Lider tabeli myśli o tym, jak stać się jeszcze silniejszym. Działacze dostrzegają potrzebę wzmocnienia składu. Zanim jednak do klubu trafią nowi zawodnicy, najpierw kilku piłkarzy będzie musiało się z nim pożegnać. To standardowa polityka transferowa wielu klubów.

Dostrzegamy konieczność uzupełniania składu. Żeby jednak do tego doszło, najpierw kadra zespołu musi zostać odchudzona. Jest zainteresowanie kilkoma naszymi piłkarzami. Jeśli dojdzie do transferów z klubu, wtedy na pewno będzie nam łatwiej rozmawiać o tych, którzy mogą nas zasilić – jasno stawia sprawę wiceprezes Wiącek, cytowany przez PAP.

Legii wstydu ciąg dalszy. Michał Chrapek z Piasta zesłał ją (prawie) na dno w Ekstraklasie!

Tęsknisz za Ekstraklasą? Te kluby kiedyś walczyły o mistrzostwo, ale już NIE ISTNIEJĄ [QUIZ]
Pytanie 1 z 10
Dwukrotny (1998 i 1999) zdobywca Pucharu Polski, klub związany z Ryszardem F. ps. "Fryzjer" to:
Sonda
Kto będzie mistrzem Polski w sezonie 2025/26?
Tomaszewski komentuje problemy Legii i Lewandowskiego
Super Sport SE Google News