Barcelona - Olympiakos. Czemu Robert Lewandowski nie gra w meczu Ligi Mistrzów?
FC Barcelona na przestrzeni ostatnich tygodni mierzyła się z dużymi wyzwaniami. Pokiereszowana przez kontuzję przegrała w Lidze Mistrzów z PSG oraz w lidze hiszpańskiej z Sevillą. Po przerwie na mecze reprezentacyjne udało się jej wrócić na zwycięskie tory, ale nie wszystko idzie po myśli Hansiego Flicka. Z Gironą „Duma Katalonii” wygrała dopiero rzutem na taśmę, po golu w 93. minucie! Co więcej, niemiecki szkoleniowiec wciąż ma duże problemy z zestawieniem personalnym swojego zespołu – wciąż kontuzjowani są m.in. Robert Lewandowski, Raphinha, Dani Olmo czy Joan Garcia. To sprawia, że również na mecz z Olympiakosem w Lidze Mistrzów wyjdzie dość eksperymentalny skład.
Barcelona – Olympiakos: Ogromny problem Hansiego Flicka. Katastrofa!

Robert Lewandowski w ostatnim czasie skupia na sobie uwagę kibiców reprezentacji Polski oraz Barcelony. Kapitan reprezentacji Polski znów dobrze prezentuje się w kadrze, robiąc to, co potrafi najlepiej, czyli strzela bramki, ale niedawno odniesiony uraz popsuł trochę humory zarówno fanom Biało-Czerwonych, jak i „Blaugrany”. Co więcej w przypadku Lewandowskiego dużo mówi się też o tym, że może on odejść z Barcelony po zakończeniu tego sezonu i wciąż nie wiadomo, gdzie miałby wówczas zagrać, a przecież Polak ma już 37 lat i wybór kolejnego klubu będzie jednym z ostatnich.
Holendrzy bali się kibiców Legii, teraz zatrzymali 200 kibiców przed meczem LM. Strefa zagrożenia
Wspomniany wcześniej uraz Roberta Lewandowskiego, odniesiony w meczu z Litwą, okazał się poważniejszy, niż się wydawało samemu zawodnikowi jeszcze po spotkaniu. Dlatego też Robert Lewandowski nie zagra w meczu Barcelony z Olympiakosem w Lidze Mistrzów, który odbędzie się już 21 października. Polaka ominie na pewno także nadchodzące El Clasico, a fani obawiają się nawet, że może nie zagrać w meczu reprezentacji Polski przeciwko Holandii, który odbędzie się 14 listopada.
Kompromitacja UEFA. Zapytano o karę dla Maccabi Hajfa, odpowiedź rozwścieczy polskich kibiców