Nie można mieć wątpliwości, że Wojciech Szczęsny widział film o sobie jeszcze przed premierą. Pierwszy poniedziałek października 2025 roku będzie szczególny w jego życiu, bowiem film "Szczęsny" zaczną oglądać inni. A na pewno wszyscy, którzy wykupią dostęp do platformy Amazon. Jaki jest film o bramkarzu Barcelony? Nie można powiedzieć, że cukierkowy, a wiedzieliśmy o tym, gdy okazało się, że ma w tym filmie wystąpić Maciej Szczęsny. Były świetny bramkarz, kiedyś nasz ekspert podczas mundialu w Katarze, przede wszystkim ojciec Wojtka Szczęsnego.
Wojciech Szczęsny o relacji z ojcem
Szczęsny junior emocjonalnie wypowiedział się w tym filmie o Szczęsnym Seniorze i na odwrót. Tylko, że ten starszy zrobił to z doskonale znanym wszystkim opanowaniem.
Delikatnie różniące się od siebie wersje na temat tego, jak nastąpił impas w ich relacji. Komunikaty, które znaliśmy z obu stron od dawna nieco się powtórzyły: pewnego wieczoru obaj rozmawiali i dogadywali wizytę Macieja Szczęsnego w Londynie, a rozmawiać przestali. Wojtek poczuł się oszukany i niewysłuchany, Maciej tylko częściowo przyznał rację, ale tylko częściowo. By nikomu dokładnie nie zdradzać treści, które padły w tym filmie, można na tym poprzestać.
Do sprawy jednak Wojciech Szczęsny odniósł się od razu po premierze. Było kilka lub nawet kilkanaście pytań z sali po projekcji, z którymi Szczęsny zmierzył się z uśmiechem na ustach, mimo porażki z Sevillą 1:4. – Nie zabieram pracy do domu, dlatego też staram się tutaj z uśmiechem odpowiadać mimo, że cztery raz wyjmowałem piłkę z siatki w Sevilli – tłumaczył. Padło więc pytanie o Macieja Szczęsnego. – Czy jest nadzieja na poprawienie relacji – rzucono niewinnie. – Na razie śladów nie ma, śladów nadziei. I też nie jest to rzecz, o której łatwo się mówi, o której fajnie się mówi. Ani nie jest to rzecz, z której jestem dumny, więc myślę, że zrozumie Pan, że na tym się zatrzymam – powiedział.
ZOBACZ TEŻ: Rywale Wojciecha Szczęsnego przyłapani razem! Rozdzielał ich inny gwiazdor Barcelony