Holandia - Polska: Czemu Lewandowski opuścił boisko?
Robert Lewandowski, który po przerwie wrócił do reprezentacji Polski w meczu eliminacji mistrzostw świata z Holandią (1:1), ocenił, że nowy selekcjoner Jan Urban „kupił” go wewnętrznym spokojem i jasnym przekazem. Kapitan biało-czerwonych podkreślił w rozmowie z TVP Sport, że spokój trenera był odczuwalny na boisku i pomógł drużynie w końcowej fazie spotkania. „Chłodna głowa pomaga” – zaznaczył.
Lewandowski zwrócił uwagę, że remis z Holandią to nie tylko cenny wynik, ale też dowód, iż przy dobrej organizacji i nastawieniu Polacy są w stanie rywalizować z silnym rywalem. - Jako zespół zagraliśmy konsekwentnie, przede wszystkim w obronie. Moją rolą było wyłączać Frenkie’ego de Jonga, żeby musiał grać prościej i szybciej – powiedział.
Polska wyszarpała remis z Holandią! Co za gol Matty'ego Casha na wagę punktu!
Napastnik przyznał, że w ofensywie Polacy mogli stworzyć więcej sytuacji. Zaznaczył, że w kolejnym meczu, z Finlandią w Chorzowie, reprezentacja będzie musiała szukać innych rozwiązań, bo tym razem celem będą trzy punkty. Lewandowski grał do 63. minuty, po czym został zmieniony przez Karola Świderskiego. Jak wyjaśnił, decyzja była ustalona wcześniej z trenerem, ze względu na jego powrót po kontuzji.
Rozmawialiśmy o tym z trenerem i taki był plan, żebym zszedł z boiska. Te pierwsze mecze po urazie nie wiadomo, jak organizm zareaguje. Wiadomo, że to nie był mecz typowo pod napastnika. Miałem swoje zadania, wykonałem je i zawodnicy, którzy weszli, wykonali swoją robotę, np. Paweł Wszołek, który wygrywał pojedynki z Dumfriesem – dodał.
Holandia - Polska 1:1 (1:0)
Bramki: Dumfries (28') - Cash (80')
Holandia: Verbruggen - Dumfries, van Hecke (87', de Vrij), van Dijk, van de Ven - Gravenberch, Reijnders (84', Kluviert), de Jong (84', Timber) - Simons (79', Malen), Depay (79', Weghorst), Gakpo
Polska: Skorupski - Cash, Wiśniewski (84', Kędziora), Bednarek, Kiwior - Kamiński, Slisz, Zieliński (71', Kapustka), Szymański (71', Grosicki), Zalewski (71', Wszołek) - Lewandowski (63', Świderski)

