- Inter Miami, z Leo Messim na czele, pewnie awansował do kolejnej rundy play-off MLS.
- Messi poprowadził drużynę do zwycięstwa 4:0 nad Nashville SC, strzelając dwa gole i notując 400. asystę w karierze.
- Czy Inter Miami, mimo trudnego wyzwania z FC Cincinnati, ma szansę na historyczny triumf w MLS?
W 1/8 finału Inter Miami, napędzany przez Argentyńczyka, nie dał najmniejszych szans Nashville SC i pewnie zameldowała się w ćwierćfinale fazy play-off MLS (to jednocześnie półfinał Konferencji Wschodniej). Leo Messi po raz kolejny udowodnił, że jest liderem z prawdziwego zdarzenia i w kluczowych momentach bierze na siebie ciężar gry. Potwierdził, dlaczego był najskuteczniejszym zawodnikiem sezonu zasadniczego. W tym sezonie dorobek Messiego to: 31 meczów, 34 gole i 22 asysty.Piotr Czachowski nie ma wątpliwości w temacie Pawła Wszołka. Padły mocne słowa!
Jubileusz Leo Messiego i Jordiego Alby
Mecz ułożył się po myśli gospodarzy. Już w 10. minucie Messi otworzył wynik spotkania, pokonując bramkarza rywali. Argentyńczyk Jeszcze przed przerwą, w 39. minucie, ponownie wpisał się na listę strzelców. Po zmianie stron dzieła zniszczenia dopełnił Tadeo Allende, który również dwukrotnie pokonał bramkarza Nashville SC, ustalając wynik meczu na imponujące 4:0. Mesii przy czwartym golu zanotował 400 asystę w karierze, licząc występy w reprezentacji Argentyny i drużynach klubowych. Z kolei Jordi Alba zanotował jubileuszowy, bo 100. mecz w barwach Interu. Hiszpan po akcji z Messi wypracował trzecią bramkę dla ekipy z Florydy.
Historyczny awans i trudna droga do finału
Zwycięstwo nad Nashville SC oznacza, że Inter Miami wygrał całą serię w play-off 2-1 i po raz pierwszy w historii awansował do ćwierćfinału. To ogromny sukces dla klubu, którego współwłaścicielem jest David Beckham, i ostateczne potwierdzenie, że sprowadzenie Messiego było absolutnym strzałem w dziesiątkę.
Teraz jednak przed zespołem z Florydy znacznie trudniejsze zadanie. W kolejnej fazie (1/4 finału) o awansie decyduje już tylko jedno spotkanie. Rywalem Interu będzie FC Cincinnati, które w swojej serii pokonało 2-1 Columbus Crew. Co więcej, to właśnie Cincinnati będzie gospodarzem tego starcia, ponieważ zakończyło sezon zasadniczy na wyższej pozycji w tabeli. Jednak w meczu z Nashville, Inter udowodnił, że jest gotowy na walkę o najwyższe cele i nikt nie może go lekceważyć w drodze po upragnione mistrzostwo MLS. W przypadku awansu do półfinału Inter zmierzy się w nim ze zwycięzcą rywalizacji: Philadelphia Union - New York City.
Nenad Bjelica wróci do Polski, obejmie Legię? "Rozmowy są bardzo zaawansowane"