Piotr Zieliński przewiduje mecz z Holandią. Zapytano go o przyszłość w Interze

2025-10-13 12:45

Szanse na prześcignięcie Holendrów w wyścigu po bezpośredni awans na MŚ są niewielkie. W listopadowym starciu trzeba byłoby ich ograć bardzo wysoko, a przy okazji równie mocno rozgromić Maltę. Piotr Zieliński ostrzega, że o dobry wynik z Holandią nie będzie łatwo, ale nie składa broni. – Będziemy robić wszystko, by ten mecz wygrać – mówi. Zapowiada też walkę o swoje w klubie.

Piotr Zieliński

i

Autor: Łukasz Grochala/ Cyfrasport Piotr Zieliński, pomocnik reprezentacji Polski

Piotr Zieliński po meczu z Litwą

Spokojna wygrana z Litwą w Kownie 2:0 z pewnością dodała kolejnych porcji optymizmu w polskiej reprezentacji. "Zielu" nie ukrywał, że kadrę w niedzielnym wieczór niósł doping kibiców. – Cieszy, że ta więź między nami a kibicami z meczu na mecz staje się coraz lepsza. Dawno nie było takiej sytuacji, że mogliśmy tak fajnie razem pośpiewać i wspólnie cieszyć się ze zwycięstwa. Cieszy nas też, że aż kibice tak licznie nas wspierali. Jak śpiewali "gramy u siebie", to faktycznie tak to można było się czuć na boisku – opisał piłkarz Interu.

ZOBACZ TEŻ: Litwa – Polska: Tak piłkarze świętowali zwycięstwo w Kownie! Wiemy, co śpiewali z całych sił [WIDEO]

Własne ściany przydadzą się piłkarzom już za miesiąc. Już 14 listopada na Stadionie Narodowym mecz z Holandią, która po niedzielnej wygranej z Finlandią 3:0 jest już niemal pewna bezpośredniego awansu na przyszłoroczny mundial. Nawet jeśli "Pomarańczowi" przegraliby nieznacznie z Polakami – ratuje ich bilans bramkowy. – Będziemy robić wszystko, żeby ten mecz wygrać. Wiadomo, że Holandia to nie jest przypadkowa reprezentacja – to jedna z najlepszych drużyn w Europie i na świecie. Będzie ciężko, nie ma co ukrywać. Piłkarze zawsze mówią, że trzeba walczyć, ale wiemy, że naprawdę łatwo nie będzie – powiedział Zieliński.

Incydent w Kownie! Polski kibic brutalnie zatrzymany [Zdjęcia]

Zieliński o grze w Interze

Jego zdaniem mecz z Litwą wcale nie był takim "spacerkiem" dla reprezentacji. – Trzeba było dużo biegać, bo, jak mówiłem wcześniej, Litwini byli agresywni i wysoko podchodzili, szczególnie w pierwszej połowie. W drugiej zostawiali nam już trochę więcej miejsca. To wcale nie jest łatwy teren – sami Holendrzy się o tym przekonali, wygrywając tu tylko 3:2. Wiedzieliśmy, że musimy to spotkanie wybiegać, wywalczyć i wygrać również jakością oraz umiejętnościami – podsumował "Zielu", który wraca do Interu, by walczyć o więcej szans gry w podstawowym składzie. – Wszystko w moich nogach. Będę robił wszystko, żeby tych szans było jak najwięcej. Mamy dużo meczów, więc będę walczył o swoje – zapewnił.

ZOBACZ TEŻ: Z taką miną Donald Tusk wyleciał z Kowna po Litwa - Polska. Wymowna reakcja po zobaczeniu transparentu [GALERIA]

CZY GRZEGORZ KRYCHOWIAK KOŃCZY KARIERĘ? KLASYCZNA SZPILKA W SZCZĘSNEGO