Polska - Finlandia i oceny. Takie, że Jan Tomaszewski nie ma prawa grzmieć

2025-09-07 22:32

Na taką reprezentację Polski czekaliśmy długimi miesiącami. Przynajmniej na taką, której piłka przesadnie nie męczyła, a ona nie męczyli nas swoją grą. Finowie odprawieni z kwitkiem i bez żalu, rewanż za czerwcową porażkę w Helsinkach stał się faktem. Wygrana 3:1, chociaż gra i tak była jeszcze daleka od tego, co pewnie wymyślił sobie selekcjoner Jan Urban. Oceniamy kadrowiczów po meczu w Chorzowie. Skala 1-10, przyjmując, że "piątka" to ta wyjściowa.

Jakub Kamiński

i

Autor: Cyfrasport Jakub Kamiński w meczu z Mołdawią

Oceniamy reprezentację Polski po meczu z Finlandią

Łukasz Skorupski – 5

Nic nie zawalił. Nic też nie obronił. Mamy nadzieję, że Łukasz nie obrazi się na ocenę "bazową". 

Matty Cash – 8,5

Znów z golem, znów z wieloma akcjami do przodu. Nie musiał przejmować się nikim pokroju Cody'ego Gakpo, więc miał totalną swobodę w grze ofensywnej. Oby uraz nie był poważny, bo problemy mięśniowe zgłaszał już w 30. minucie. Chwała mu za to, że dotrwał do przerwy.

Przemysław Wiśniewski – 8,5

Może z Finami łatwiej zagrać tak spotkanie spotkanie, ale tak właśnie spędził 90 minut w Chorzowie Przemek Wiśniewski.

ZOBACZ TEŻ: Polska – Finlandia: Zaskakująca statystyka Roberta Lewandowskiego. Tego się nie spodziewacie!

Jan Bednarek – 7,5

On szefował polskiej defensywie. Znów robił to dobrze. Za mało chyba pochwaliliśmy Jana Bednarka po meczu z Holandią, to przypominamy: skała w Rotterdamie. W niedzielny wieczór w Chorzowie kolejny występ bez zarzutu.

Jakub Kiwior – 6,5

Z jego umiejętnością wyprowadzenia piłki - było trochę tego mniej niż byśmy się spodziewali. Nie do końca potrafił współpracować z Nicolą Zalewskim. Z tyłu jednak bezbłędny.

Piotr Zieliński – 7

Cud, miód asysta do Roberta Lewandowskiego. Z Finami to się "Zielu" generalnie bawił. Do takiego Zielińskiego się w ostatnich latach przyzwyczailiśmy. W zasadzie cała gra kadry grała w rytmie 101-krotnego reprezentanta Polski.

Karol Nawrocki na meczu Polska - Finlandia [Zdjęcia]

Bartosz Slisz – 6

Człowiek od czarnej roboty, ale bardzo skuteczny. Na tle grających bardzo swobodnie w ofensywie kolegów z drużyny - sam nie pokazał zbyt wiele. Najważniejsze, że zabezpieczał środek. Kilka razy mógł zagrać piłkę szybciej, lub przyjąć lepiej, ale na Finów jego spokój w środku pola był wystarczający

Sebastian Szymański – 6

Nie tracił piłek, gdy trzeba było zagrać w ciasnych przestrzeniach między Finami. Jeden strzał z dystansu, gdy dostał piłkę na tacy po jednym z rzutów rożnych, ale strzał kiepski. Świetne dośrodkowanie z rzutu wolnego na początku spotkania, coś co ostatnio szwankowało w kadrze. Więcej brania ciężaru gry na siebie, pokazania czegoś "extra" i ocena byłaby wyższa. Wciąż to nie jest jednak ten Szymański, o którym historie opowiadał Jose Mourinho.

ZOBACZ TEŻ: Wyjątkowe sceny przed meczem Polska - Finlandia. Tego podczas meczów kadry dawno nie było

Jakub Kamiński – 8

Wspaniała praca przy pierwszym golu. Bo to nie tylko asysta, ale poprzedzona nią praca w pressingu i odbiór. Rozprowadzenie akcji na 3:0, przy której uśmiechnęło się do niego szczęście. Na tego gola, dopiero drugiego w kadrze, czekał od 1 czerwca 2022 (mecz Ligi Narodów z Walią).

Robert Lewandowski – 8

Zazwyczaj podejmował tylko dobre decyzje. Robił to, co wymaga się kapitana, przy piłce dawał spokój. Pod presją rywala potrafił przetrzymać i oddać piłkę (raz piętką na wolne pole, mając na pod sobą trzech Finów). Fenomenalny spokój o wyczucie linii obrony rywala, gdy dostał prostopadłe podanie górą od Piotra Zielińskiego, które potem zamienił na gola. Mógł mieć dublet, na szczęście jego strzał dobił Kamiński.

Nicola Zalewski – 5

Zaskakująco mało aktywny. Ofiara rozkładu akcentów w grze ofensywnej kadry, która większość akcji grała prawą stroną. Szczególnie w pierwszej połowie, gdy zdrowy i chętny do gry w przodzie był Matty Cash.

ZOBACZ TEŻ: Polska – Finlandia. Historyczny gol Roberta Lewandowskiego. Zobacz wideo z bramką

Sonda
Czy reprezentacja Polski awansuje na mistrzostwa świata?

Weszli z ławki:

Paweł Wszołek – 5

Z pewnością częstotliwość akcji ofensywnych z prawej strony się zmniejszyła. Co nas trochę zdziwiło, biorąc pod uwagę, ile Wszołek "robi liczb" w ofensywie w barwach Legii w każdych rozgrywkach. Z przodu odpowiedzialny, zawsze waleczny. Nie mamy wątpliwości, że Wszołek ma w sobie tyle jakości, by być częścią tej reprezentacji i jego powrót do kadry oceniamy pozytywnie.

Bartosz Kapustka, Karol Świderski, Kamil Grosicki, Adam Buksa – bez oceny

Za mało, by uczciwie ocenić. 

Super Sport SE Google News