Kadrowicze wrócili do kraju
Po przylocie – pod hotelem w Katowicach zawodnicy zostali serdecznie przywitani przez licznych kibiców, którzy polowali na zdjęcia i autografy swoich idoli. Nie zabrakło okazji do wspólnych zdjęć i krótkich rozmów, a piłkarze chętnie pozowali do fotografii, dziękując fanom za wsparcie.
Od poniedziałku reprezentacja Polski korzysta z katowickiego hotelu „Monopol” jako swojej bazy przed niedzielnym meczem eliminacji MŚ z Finlandią. Piłkarze i sztab trenerski mają do dyspozycji trzy piętra, taras na dachu oraz oddzielną restaurację przeznaczoną wyłącznie dla kadry. Dodatkowo, na życzenie trenera Jana Urbana przygotowano specjalny „bunkier” – niedostępne dla innych gości pomieszczenie, w którym omawiane są kwestie taktyczne.
W piątkowe popołudnie przed wejściem do hotelu zebrała się niewielka grupa kibiców, którzy chcieli przywitać polską ekipę. Autografy rozdawali między innymi Robert Lewandowski i Kamil Grosicki, a po krótkiej sesji zdjęciowej i rozmowach z fanami cała drużyna szybko udała się do środka, by rozpocząć przygotowania do najbliższego spotkania.
ZOBACZ TEŻ: Lewandowski ujawnił zaskakujący plan Jana Urbana. Wszystko się powiodło
Mecz z Finlandią
Teraz przed biało-czerwonymi kolejny sprawdzian. Już w niedzielę na Stadionie Śląskim w Chorzowie zmierzą się z reprezentacją Finlandii. Dla Polaków będzie to okazja, by umocnić swoją pozycję w grupie G eliminacji mistrzostw świata i odnieść pierwsze zwycięstwo pod wodzą nowego trenera, a przede wszystkim zrewanżować się za czerwcową porażkę 1:2 w Helsinkach.
Podopieczni Jana Urbana po powrocie do Katowic kadrowicze mieli chwilę na regenerację, a w najbliższych kilkudziesięciu godzinach skupią się na treningach i taktyce przygotowanej na niedzielny mecz z Finlandią.
ZOBACZ TEŻ: Holandia - Polska: Tak Robert Lewandowski potraktował kibiców po meczu. Jest wideo!