Bartosz Kurek wprost o wpadkach rywali: "Liczy się tylko to, co my osiągniemy"
Bartosz Kurek to jeden z najbardziej doświadczonych zawodników polskiej kadry i mimo że ma już na karku 37 lat, to wciąż potrafi dźwignąć na swoich barkach grę polskiej kadry. Tak było choćby w meczu Polska – Holandia w ostatniej kolejce fazy grupowej mistrzostw świata rozgrywanych na Filipinach. Praktycznie przez całe spotkanie kapitan polskiej kadry utrzymywał niezwykle wysoką skuteczność w ataku i to w dużej mierze dzięki niemu Polacy wygrali ten mecz 3:1 i zapewnili sobie awans do 1/8 finału z pierwszego miejsca w grupie, trafiając na teoretycznie łatwiejszego rywala, Kanadę.
Ale wielu faworytów, w przeciwieństwie do Polski, zawiodło na mistrzostwach świata. Z turniejem pożegnali się Japończycy, Kubańczycy, niewiele brakowało, a gospodarze, Filipińczycy, wyeliminowaliby Iran, a na fazie grupowej rywalizację zakończyły takie potęgi, jak Brazylia czy Francja – aktualny mistrz olimpijski! Bartosz Kurek zapytany przez dziennikarzy o wspomniane niespodzianki i sensacje, odpowiedział w bardzo ciekawy sposób.
Kapitan polskiej kadry przyznał, że stara się skupiać na własnej drużynie, a nie na potknięciach innych faworytów do medali. – Powiem tak troszeczkę egocentrycznie. Na końcu liczy się dla mnie tylko to, co my tutaj osiągniemy. Padają fajne wyniki i ciekawe, ale jeśli my nie awansujemy do pierwszej czwórki, to myślę, że będzie duże rozczarowanie – ocenił 37-latek. Nie jest jednak tak, że całkiem go to nie obchodzi. Kurek przyznał, że z perspektywy całej dyscypliny to może być bardzo pozytywne wydarzenie.
Tak mieszka Wilfredo Leon! Jego prywatny azyl wprawia w osłupienie
– Po pierwsze cieszę się, że jest tak ciekawie, jeśli mowa o wyniki, bo też o to chodzi. Przez ostatnich parę lat ja na pewno nie, ale większość kibiców mogła być zmęczona obserwowaniem tych samych zespołów, walczących w ostatnich fazach turnieju. Natomiast teraz mamy nowe zespoły i nowych zawodników. Mam nadzieję, że dzięki temu siatkówka zyska popularność też w innych regionach świata i będzie się rozwijała, czy to w Turcji, czy w Kanadzie. Myślę, że także tu lokalnie Filipiny dostały duży "boost" i zainteresowanie tą dyscypliną jeszcze wzrośnie – zauważył Kurek, cytowany przez portal Interia Sport.
Zdjęcie Wilfredo Leona obiegło świat. Oto z kim się spotkał, nie mógł się powstrzymać