Reprezentacja Polski siatkarzy dostarczyła w ostatnich tygodniach wiele emocji. Wicemistrzowie olimpijscy mimo, że w fazie wstępnej Ligi Narodów nie zachwycali formą w niektórych spotkaniach to w finałach wspięli się na wyżyny, wygrywając wszystkie trzy spotkania bez straty seta! Nie była to łatwa droga dla "biało-czerwonych", ponieważ mierzyli się kolejno z: Japonią, Brazylią oraz Włochami. W finale wszyscy kibice spodziewali się bardzo wyrównanego widowiska, jednak skończyło się zupełnie inaczej. Mistrzowie świata otrzymali bolesną lekcję siatkówki, a w trakcie meczu nie brakowało "wpadek", które błyskawicznie wytknęli komentatorzy "Polsatu Sport".
- Naprawdę nie widziałem na tym poziomie takiego zamieszania w tak zgranej i poukładanej drużynie, że żaden z zawodników nie wiedział jakie ustawienie obowiązuje, nawet sprawdzając na tablecie pomocniczym - powiedział Wojciech Drzyzga.

Ferdinando De Giorgi przerwał milczenie! Przyznał się do karygodnego błędu
Kilka dni po finale pojawił się specjalny post trenera reprezentacji Włoch - Ferdinando De Giorgiego, w którym wypowiedział się na temat zdobytego medalu, a także odniósł się do zamieszania na boisku spowodowanym błędem ustawienia.
- Srebro błyszczy, ale w sporcie czasem oznacza mniej niż to, co naprawdę reprezentuje. To medal, który zdobywa się przegrywając ostatni mecz. Dla nas to bardzo ważne, stanowi 3 i pół miesiąca pracy 24 zawodników, którzy trenowali od początku do końca! To wartość, która pozostaje w perspektywie całego sezonu... Pierwszy medal VNL w siatkówce mężczyzn. No i jest finał! Pierwszy i trzeci set będą lekcją, aby skupić się na niektórych aspektach, nie tylko jeśli chodzi o grę. Drugi to historia, w której popełniliśmy błąd, wpisując ustawienia na tablecie. Błąd, którego nie powinniśmy popełnić, ale niestety się zdarzył i wpakował chłopaków w kłopoty, za które przepraszam! - można przeczytać.
- W "Noi Italia" panuje poczucie głębokiej wzajemności, kiedy pojawia się błąd, staramy się pomóc i go na prawić, nie szukamy winnych, wyciągamy wnioski! To już się stało. Efekt to nie koniec, to początek! Wynik VNL to nie koniec podróży, ale początek, od którego trzeba i chce zacząć od nowa, żeby wygrać wartością! - podsumował De Giorgi.
Za kilka tygodni Włosi wystartują w mistrzostwach świata, gdzie będą bronić tytułu. Rozpoczną trzema meczami w grupie F, a ich rywalami będą: Ukraina, Belgia i Algieria.