Gwiazdor reprezentacji Polski nie krył rozczarowania po porażce w półfinale! "Wszyscy będziemy mieli duży niedosyt"

2025-09-27 15:22

Polscy siatkarze przyzwyczaili swoich kibiców, że od 2014 roku meldowali się w finale mistrzostw świata przy każdej okazji. Niestety nie tym razem, w półfinale "biało-czerwoni" musieli przełknąć gorycz porażki w starciu z Włochami. Ekipa pod wodzą Nikoli Grbicia nie była w stanie w żadnym z setów przełamać rywali, którzy w końcówkach spisywali się fenomenalnie. Po meczu na gorąco wypowiedział się Jakub Popiwczak, który nie krył rozczarowania po spotkaniu.

MŚ siatkarzy: półfinał Polska - Włochy

i

Autor: volleyballworld.com/ Materiały prasowe

Bolesna porażka reprezentacji Polski w półfinale mistrzostw świata. Jakub Popiwczak nie krył rozczarowania

To był bardzo bolesny mecz dla polskich siatkarzy. Tuż przed półfinałem z Włochami okazało się, że nie będzie dostępny Bartosz Kurek, który naderwał mięsień brzucha. Od początku na boisku pojawił się Kewin Sasak. Atakujący miał ogromne problemy, aby wejść dobrze w mecz, a na pewno nie ułatwiała mu tego gra w obronie Włochów. Niedosyt po porażce 0:3 pozostał, tym bardziej, że Polacy w każdym z setów wychodzili na kilku punktowe prowadzenie, które tracili w różnych etapach drugiej części partii.

Sonda
Czy polscy siatkarze zdobędą brązowy medal na mistrzostwach świata?

Włosi rozbili Polaków w półfinale mistrzostw świata. Jakub Popiwczak komentuje

Po meczu na gorąco wypowiedział się Jakub Popiwczak, który docenił występ Włochów, ale też nie krył rozczarowania grą biało-czerwonych.

Trudny mecz. Byliśmy cały czas pod presją, Włosi zagrali naprawdę świetnie i trzeba im to oddać. Nam przede wszystkim było nam ciężko "dobić" się do ich boiska. Świetnie blokowali, bronili, zagrywali. Natomiast myślę, że wszyscy będziemy mieli taki duży niedosyt, bo w każdym secie byliśmy z przodu. W każdym secie był punkt zaczepienia, bo w drugim secie w końcówce wyszliśmy na prowadzenie. W trzecim prawie cały czas prowadziliśmy i nie wykorzystaliśmy tego w żadnej partii. Myślę, że jakbyśmy wygrali jednego seta to oni straciliby pewność siebie i ten mecz mógłby się wyrównać, a tak to my ciągle staliśmy pod ścianą - rozpoczął Popiwczak.

Rozczarowanie duże, ale trzeba to wyrzucić to z głów i walczyć jutro o medaldodał libero reprezentacji Polski.

Mecz Polska - Czechy jest zaplanowany na 28 września o godzinie 8:30.

Super Sport SE Google News