Polscy siatkarze w obecnym sezonie nie mają szczęścia. Od początku reprezentacyjnych zmagań Nikola Grbić musi sobie radzić z wieloma kontuzjami. Na liście wyłączonych z gry są m.in. Bartosz Kurek, Norbert Huber i Aleksander Śliwka, ale pech nie opuszcza reprezentacji Polski także po Lidze Narodów. Dwaj pierwsi z wymienionych walczą z czasem o wyjazd na turniej rozgrywany na Filipinach, a tuż przed startem przygotowań do MŚ w podobnej sytuacji znalazł się Maksymilian Granieczny.
Kompromitacja po wygranej Polaków. Nawet Wilfredo Leon czegoś takiego jeszcze nie przeżył
Polski bohater Ligi Narodów kontuzjowany. Alarm w kadrze Grbicia
20-letni libero przebojem wdarł się do reprezentacji w tym sezonie. Był odkryciem pierwszej części Ligi Narodów i swoimi występami zapracował na wyjazd na turniej finałowy w Chinach, gdzie mógł świętować z kolegami złoto. W Ningbo był co prawda zmiennikiem Jakuba Popiwczaka, ale stał się niemalże pewniakiem do wyjazdu na wrześniowe MŚ. Te plany znacząco komplikuje teraz jego uraz. Grbić dowołał już na najbliższe zgrupowanie dodatkowego libero.
"Przeprowadzone po VNL [Lidze Narodów - red.] badania Maksa Graniecznego wykazały pewne problemy zdrowotne. Na zgrupowanie dowołany został Mateusz Czunkiewicz. Sztab podjął decyzje o sposobie rehabilitacji i treningu. Maks przyjeżdża do Zakopanego i będzie przygotowywał się do MŚ. Sytuacja jest monitorowana" - poinformował w sobotę (9 sierpnia) oficjalny profil Polskiego Związku Piłki Siatkowej.
Wcześniej o problemach zdrowotnych Graniecznego informował siatkarski ekspert Jakub Balcerzak. Jego doniesienia szybko się potwierdziły, a wyjazd młodego libero na MŚ stanął pod dużym znakiem zapytania. Zgrupowanie polskich siatkarzy w Zakopanem rozpocznie się już jutro (w niedzielę) wieczorem. Sam turniej na Filipinach rozpocznie się 12 i potrwa do 28 września.