Tragiczne chwile tuż przed mistrzostwami świata! Reprezentant Polski nie miał zamiaru tego ukrywać

2025-09-11 13:02

13 września 2025 roku jest ważną datą dla kibiców siatkarskiej reprezentacji Polski. W pierwszym meczu ,,biało-czerwoni” grają z Rumunią, natomiast w kolejnych dwóch starciach mierzą się z Katarem oraz Holandią. Wszyscy spodziewają się pewnego wyjścia z fazy grupowej. Martwiący jest jedynie fakt, że warunki panujące na Filipinach pozostawiają wiele do życzenia, o czym powiedział wprost Kewin Sasak.

Kewin Sasak

i

Autor: MARCIN GADOMSKI/SUPER EXPRESS

Reprezentacja Polski przygotowuje się do mistrzostw świata na Filipinach. To jest ważny sprawdzian dla podopiecznych Nikoli Grbicia, którzy w ostatnich tygodniach pokazali swoją wartość triumfując w turnieju Ligi Narodów. Niestety wicemistrzowie olimpijscy muszą mierzyć się z wieloma niedogodnościami związanymi z klimatem, a także niektórymi miejscami, które jak to określił Norbert Huber - ,,śmierdzą”. 

Ważnym elementem w układance Grbicia stał się Kewin Sasak. Siatkarz Bogdanki LUK Lublin wypowiedział się o problemach, z którymi muszą się mierzyć reprezentanci Polski w trakcie przygotowań do pierwszego meczu mistrzostw świata.

- Czuję się dobrze, już zaczynamy się adaptować do strefy czasowej. Trochę na początku było ciężko, ale zmierzamy w dobrym kierunku. Na treningach staramy się wycisnąć ile się da, żeby jak najlepiej się przygotować do pierwszego meczu - mówi Sasak.

Sonda
Czy siatkarska reprezentacja Polski wywalczy złoty medal na mistrzostwach świata?
Super Sport SE Google News

Kewin Sasak miał poważny problem! "Odsypiałem zarwaną noc"

Atakujący reprezentacji Polski zdradza, że pobyt na Filipinach jest trudny pod względem snu.  - Staramy się maksymalnie wyczekiwać i kłaść się w miarę późno spać, żeby mieć spokojną noc. Potrzebne są czasami suplementy na sen. Poza tym stawiamy na regenerację i staramy się przyłożyć do tego snu - dodał reprezentant Polski.  28-latek zdradza, jak spędza czas wolny poza treningami.  - Chodzimy na krótkie spacery z kawą. Pierwsze dwa dni, jak były wolne poranki to odsypiałem zarwaną noc - rzucił Sasak.  Nie brakowało odpowiedzi dotyczących przygotowań do pierwszego meczu na mistrzostwach świata, a także co zaskakuje w trakcie pobytu na Filipinach.   - Wstępnie zaczynamy przygotowania po pierwszy mecz z Rumunią. Na treningach bardziej zwracamy uwagę, jak my gramy. To jak będzie grał przeciwnik i próba ustawienia taktyki jest jeszcze przed nami. Ogólnie w Filipinach mnie zaskoczyło to, że bardzo duża część osób rozmawia po angielsku. Jest to dla mnie po tych wycieczkach ,,chińskich” dość zaskakujące, ale może to jest normalne tutaj, ale mi bardzo mocno rzuciło się to w oczy - podsumował Sasak.

Pierwszy mecz reprezentacja Polski rozegra 13 września, a ich pierwszym rywalem będzie Rumunia. Początek spotkania zaplanowany jest na 15:30. 

SuperSport
Stadion w Chorzowie jak garnitur na poprawiny | SuperSport