Po zwycięstwie w legendarnym wyścigu Le Mans 24h Robert Kubica zwieńczył znakomity sezon wicemistrzostwem świata WEC w klasie Hypercar. Losy tytułu wyjaśniły się dopiero w ostatnim 8-godzinnym wyścigu w Bahrajnie. Załoga AF Corse w składzie: Kubica, Yifei Ye i Phil Hanson walczyła z fabryczną ekipą Ferrari, ale musiała uznać jej wyższość. Na pocieszenie zespół Polaka świętuje także mistrzostwo wśród prywatnych zespołów. Jego walkę w wyścigach długodystansowych śledzą także byli koledzy w padoku F1.
Robert Kubica wicemistrzem świata! Historyczny sukces Ferrari w WEC
Słowa Hamiltona o Kubicy niosą się po świecie
Przed ostatnim wyścigiem sezonu pozytywną energię Kubicy wysłał między innymi Lewis Hamilton. Siedmiokrotny mistrz świata, a obecnie kierowca Ferrari, odniósł się do startu Polaka w trakcie weekendu F1 z Grand Prix Brazylii.
- Mógł z pewnością zostać mistrzem świata. Był jednym z najlepszych kierowców, jakich widzieliśmy w F1. Ścigałem się z nim już w gokartach w latach 90. we Włoszech. Był fenomenalnym kierowcą. To niezwykłe, jaką drogę przebył, aby powrócić do F1 nawet z taką kontuzją. Ale talent zawsze się przebije i cieszę się z jego sukcesu - wypowiedział się Anglik na temat Kubicy.
Lewis Hamilton przekazał druzgocącą informację. Odszedł jego najlepszy przyjaciel
Sam Hamilton w czasie 8-godzinnego wyścigu w Bahrajnie wziął udział w sprincie i kwalifikacjach do GP Brazylii. W skróconym wyścigu zajął 7. miejsce, startując z 11. pola. Zdecydowanie gorzej poszło mu w kwalifikacjach do niedzielnego wyścigu, w których był dopiero trzynasty. Dla porównania jego kolega z Ferrari - Charles Leclerc - zajął dobre 4. miejsce. Początek GP Brazylii o godzinie 18:00 czasu polskiego w niedzielę.