Sezon 2025 w wyścigach długodystansowych jest już historią. Robert Kubica w załodze AF Corse z numerem 83 wywalczył wicemistrzostwo świata. W ostatnim wyścigu w Bahrajnie ekipa Polaka rywalizowała z fabrycznym zespołem Ferrari o mistrzostwo, jednak to samochód z numerem 51 świętował sukces. AF Corse na osłodę pozostał mistrzowski tytuł wśród prywatnych zespołów, jednak apetyt Kubicy był znacznie większy. Da się to odczuć w wywiadzie, którego udzielił Cezaremu Gutowskiemu tuż po zakończeniu sezonu.
Robert Kubica wicemistrzem świata! Historyczny sukces Ferrari w WEC
Gorzkie wyznanie Roberta Kubicy. Aż trudno uwierzyć, co robił mu własny zespół
Polski kierowca bez ogródek opowiedział o realiach ścigania się z fabrycznymi zespołami w barwach prywatnego teamu. Nawet w ostatnim wyścigu sezonu padł ofiarą potwornego bałaganu.
- Umówiliśmy się, że założymy cztery miękkie opony. Rozmawialiśmy o tym wiele godzin, a na dwa zakręty przed moim zjazdem do pit lane zostało to zmienione. Na dodatek, zamiast nowej opony, dostałem używaną - opowiedział Kubica o niezrozumiałej decyzji podjętej bez jego wiedzy. W trakcie rozmowy aż biła od niego bezsilność i sportowa złość.
Legenda F1 bez ogródek o Robercie Kubicy. Te słowa Hamiltona niosą się po świecie!
- Ten rok dla moich kibiców był bardziej pozytywny niż dla mnie. I zapamiętają go lepiej niż ja albo przynajmniej bardziej doceniają - podsumował gorzko wicemistrz świata WEC.
Kubica wygrał z AF Corse m.in. legendarny wyścig 24h Le Mans, ale nie był to kop dla całego zespołu, a wręcz przeciwnie. Po tym sukcesie stale musiał mierzyć się z kłodami rzucanymi pod nogi. Przypomnijmy, że AF Corse to prywatny zespół wspierany przez fabrykę Ferrari, której dwa samochody wzięły w sezonie WEC 2025 wszystko, włącznie z mistrzostwem świata kierowców.