- Szymon Kołecki już 21 listopada stoczy kolejną walkę w MMA o pas wagi półciężkiej z Marcinem Łazarzem
- Mistrz olimpijski w rozmowie z portalem SportoweFakty.wp.pl wypowiedział się szczerze o Tomaszu Adamku
- - Było trochę przykro patrzeć – powiedział mistrz olimpijski z Londynu.
Szymon Kołecki szczerze o Tomaszu Adamku: Na pewno to omówimy
Tomasz Adamek nie zaliczył powrotów do Polski do bardzo udanych. Były mistrz świata w boksie zawodowym w kategoriach półciężkiej i junior ciężkiej przegrał w bokserskim pojedynku już w drugiej rundzie z Roberto Soldiciem. „Robocop” znokautował Polaka, a na legendę boksu wylała się wielka fala krytyki i hejtu – zarówno od kibiców, jak i ze strony osób ze świata sportów walki. Szczerze na ten temat wypowiedział się także Szymon Kołecki, mistrz olimpijski z Londynu i były zawodnik KSW.
Kołecki, w rozmowie z portalem SportoweFakty.wp.pl, nie ukrywał, że ma nadzieję, że „Góral” otrzymał duże wynagrodzenie za swoją walkę w FAME MMA i było mu przykro, że zdecydował się na taki pojedynek.
Tyle zarabia Szymon Kołecki! Ujawnił całą prawdę o pieniądzach. Tych słów nie powie żaden Polak
- Kiedy się spotkamy, na pewno to omówimy. Życzę mu, żeby dostał bardzo duże wynagrodzenie za te walki. Szkoda, żeby taki mistrz autoryzował sobą tego typu wydarzenia za pieniądze, które dostają ludzie będący nikim w takim świecie. Tomek jest wielką postacią – przyznał wprost.
„Było mi przykro patrzeć”. Kołecki o Adamku
Roberto Soldić znokautował Adamka już w drugiej rundzie i wiele osób nie ukrywa, że wolałoby by były mistrz boksu zakończył już swoją przygodę z tym sportem.
Kołecki przyznał, że walka Adamka we freak-fightach była dla niego smutna, ale wciąż są kolegami. - Jednak bez względu na kwotę, trochę było mi przykro patrzeć, że Tomek tam walczy - niemniej jednak zawsze był i będzie moim kolegą, nawet jak walczy we freak fightach – dodał.
