Oleksiejczuk z kolejną wygraną! Wciąż chce się liczyć w wadze średniej
Michał Oleksiejczuk w ostatnim czasie nie radził sobie najlepiej. Jeden z nielicznych Polaków w UFC w 2024 roku przegrał wszystkie trzy walki stoczone w najlepszej organizacji MMA na świecie! Na UFC 299 Polak uległ Michelowi Pereirze, na UFC 302 pokonał go Kevin Holland, a na UFC Fight Night: Nurmagomedov vs. Sandhagen przegrał z Szarabutdinem Magomiedowem. Polak nie poddał się jednak i trwający rok jest dla niego zdecydowanie lepszy – w kwietniu 2025 roku na UFC 314 „Husarz” pokonał w pierwszej rundzie przez TKO Sedriquesa Dumasa, a teraz zanotował kolejne zwycięstwo.
Polak walczył w karcie wstępnej gali UFC 319 w Chicago. Jego rywalem był niezwykle doświadczony Gerald Meerschaert, który ma na swoim koncie niemal 60 stoczonych walk! Amerykanin nie potrafił jednak wykorzystać swojego doświadczenia, by postawić się głodnemu wygranej Oleksiejczukowi. „Husarz” szybko ruszył na rywala i zdominował wydarzenia w klatce, wykorzystując umiejętności walki w stójce. Mocnymi ciosami zepchnął rywala do obrony, który nie mógł przejść do swojego ulubionego parteru. W drugiej części rundy Oleksiejczuk zaskoczył przeciwnika mocnymi ciosami, a gdy ten padł na matę zaczął okładać go w parterze – sędzia zakończył pojedynek krótko po upływie trzeciej minuty pierwszej rundy.
Tomasz Adamek – Roberto Soldić na FAME 27 o pas WBC! FAME postarało się o niezwykłe trofeum
– Dziękuję Matce Bożej i Polsce, dziękuję również Wam moim przyjaciele, to dla mnie wielki dzień, ponieważ zwyciężyłem dla Polski i to jest ważniejsze niż wszystkie inne rzeczy. Walczę bo to kocham, wierzę że kiedyś razem zrobimy coś wielkiego. Życzę Wam wspaniałego dnia. HUSARIA – napisał na portalu X „Husarz” tuż po swoim zwycięstwie.
