- Bartosz Szachta i Denis Załęcki zostali kilka tygodni temu zatrzymani przez policję
- We wtorek, 28 października pojawiły się informacje o ich wyjściu na wolność
- Bartosz Szachta przekazał informację dla swoich fanów
Denis Załęcki i Bartosz Szachta już na wolności. Za co byli zatrzymani?
Denis Zzałęcki, znany w świecie freak-fightów jako „Bad Boy”, oraz Bartosz Szachta byli zatrzymany przez toruńską policję – poinformowało RMF FM na początku października. Jak wynika z doniesień stacji, wszystko miało związek z bójką, do której doszło na ulicy Podgórskiej. Funkcjonariusze zatrzymali trzy osoby, w tym nieletniego, a podczas przeszukania zabezpieczyli maczety oraz przedmioty przypominające broń. Zatrzymanym grozi do ośmiu lat więzienia.
Denis Załęcki to jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej sceny freak-fightowej. Wywodzi się ze środowiska pseudokibiców jednego z toruńskich klubów, a publiczność poznała go dzięki emocjonalnym występom w klatce i kontrowersyjnym zachowaniom na konferencjach przed walkami. Zawodnik wielokrotnie wchodził w konflikty z innymi uczestnikami gal, a jego rywale chętnie wykorzystywali jego wybuchowy temperament, by podgrzewać atmosferę przed pojedynkami.
Natan Marcoń wraca do FAME! Rywal nie będzie miał łatwo. „Kraken” odpali wrotki?!
Na początku października informacje o ich zatrzymaniu potwierdziło RMF FM. „Po kilkunastu godzinach od tego zajścia funkcjonariusze ustalili i zatrzymali trzy osoby, w tym nastolatka. Wszyscy są podejrzani o udział w bójce z użyciem niebezpiecznych narzędzi. Policjanci zabezpieczyli u nich maczety, a także przedmioty przypominające broń” – przekazała stacja, powołując się na toruńską policję.
Szachta i Załęcki już na wolności!
Nie minął nawet miesiąc, a obaj freak-fighterzy znani z występów m.in. w organizacji FAME są już na wolności. Pierwszy z nich Bartosz Szachta opublikował za pośrednictwem programu „Szalony i Tańcula” na YouTube krótki komunikat skierowany do fanów.
- Siemanko widzowie, ja już jestem na wolności. Chciałem wszystkich pozdrowić, podziękować za wsparcie. Jestem już na wolności i pozdrawiam serdecznie – powiedział Szachta w wideo, które pojawiło się na „X” Tomasza „Szalonego Reportera” Matysiaka.
