Adam Małysz szczerze o Kacprze Tomasiaku: Zawodnik nieprzeciętny!
Najważniejszym wydarzeniem nadchodzącego sezonu sportów zimowych będą igrzyska olimpijskie w Mediolanie i Cortinie d’Ampezzo. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego Adam Małysz przyznaje, że choć nie chce „pompować balonu”, to oczekiwania wobec reprezentacji są wysokie. – Po medalowych latach trudno sobie wyobrazić, by ich teraz zabrakło – podkreślił były mistrz świata i zwycięzca Pucharu Świata w skokach narciarskich.
Małysz wskazał, że w polskich skokach pojawiło się kilku utalentowanych zawodników, na czele z 18-letnim Kacprem Tomasiakiem. Zawodnik LKS Klimczok Bystra wygrał klasyfikację generalną Letniego Pucharu Kontynentalnego i zapewnił Polsce dodatkowe miejsce w zimowym Pucharze Świata. – To zawodnik nieprzeciętny. Widać po jego reakcjach, że ma silną psychikę i jest dobrze przygotowany. Takich „perełek” zaczęło nam ostatnio przybywać – ocenił prezes PZN.
Przyćmił Stocha, Kubackiego i resztę. 18-letni Kacper Tomasiak już błyszczy w LGP!
Były skoczek z optymizmem patrzy na przygotowania kadry. – Badania, treningi siłowe, dynamika – wszystko wskazuje, że poszliśmy do przodu. Atmosfera w zespole też jest lepsza. Widać, że wraca Kamil, pojawił się Kacper, Dawid i Piotrek potrzebują jeszcze trochę czasu, ale liczę, że to „zaskoczy” – powiedział Małysz.
Pożegnalny sezon Kamila Stocha. „Myślę, że to przemyślana decyzja”
Sezon olimpijski będzie też pożegnalnym dla Kamila Stocha, który ogłosił zakończenie kariery już w maju. – To jego decyzja. Myślę, że bardzo przemyślana. Od razu po ogłoszeniu widać było, że psychicznie się „uwolnił” i skacze z większą swobodą – zaznaczył prezes. Stoch, trzykrotny mistrz olimpijski, chciałby zakończyć karierę medalem. – Nie będziemy nikomu narzucać presji, ale zawodnicy doskonale wiedzą, o co walczą. To sezon olimpijski i Kamil na pewno mierzy wysoko – dodał Małysz.
Poprzedni sezon był jednym z najsłabszych w karierze „Orła z Zębu” – zajął 31. miejsce w klasyfikacji generalnej, a ówczesny trener Thomas Thurnbichler nie powołał go na mistrzostwa świata. Związek zdecydował, że Austriaka zastąpi jego asystent Maciej Maciusiak. – Koniec zimy pokaże, co było dobre, a co złe. Mam nadzieję, że tych dobrych rzeczy będzie więcej – podsumował Małysz.
W poniedziałek prezes PZN podpisał także umowę o współpracy z Akademią Wychowania Fizycznego w Katowicach, dotyczącą organizacji kursów i szkoleń dla trenerów. – Dużą krzywdą było uwolnienie zawodu trenera. Dziś praktycznie każdy może nim zostać, bez żadnych kwalifikacji. My chcemy to uporządkować i profesjonalizować szkolenie. Katowicka AWF ma świetne zaplecze i tradycje w sportach zimowych – wyjaśnił Małysz.