Zdecydowanie nie tak miała wyglądać inauguracja Letniego Grand Prix w wykonaniu Polaków. Poranne kwalifikacje w Courchevel miały być rozgrzewką do późniejszego konkursu zaplanowanego na godzinę 18, ale po każdym ze skoków podopiecznych Macieja Maciusiaka trzeba było drżeć o awans. Ta sztuka ostatecznie udała się czterem z pięciu reprezentantów Polski, bo kompletną klęską zakończył się występ Pawła Wąska, który jako ostatni z naszych skoczków usiadł na belce.
LGP w Courchevel: Klęska Wąska, fatalne kwalifikacje Polaków
Wąsek oddał najkrótszy skok kwalifikacji. Na skoczni HS132 uzyskał zaledwie 91 metrów i zajął ostatnie, 52. miejsce. Na liście startowej było 57 nazwisk, ale Niemiec Ben Bayer i Amerykanin Decker Dean nie pojawili się na rozbiegu, a Francuz Julien Gay, Włoch Francesco Cecon i Norweg Kristoffer Eriksen Sundal zostali zdyskwalifikowani za nieprzepisowe kombinezony. Oznaczało to, że do konkursu nie awansuje tylko dwóch zawodników, a wśród nich znalazł się Polak - i to ten najlepszy zimą.
Niewiele dalej od Wąska skoczył zresztą 45. Aleksander Zniszczoł (95,5 m), który uzyskał drugą najgorszą odległość, ale miał słabsze warunki i zdołał zmieścić się w "50". Równie słabo wypadli 42. Kamil Stoch (101 m) i 38. Piotr Żyła (106 m), a 32. miejsce najlepszego Dawida Kubackiego (106,5 m) jest zdecydowanie poniżej oczekiwań, tym bardziej że stawka w Courchevel jest mocno okrojona.
Polka wykluczona przez FIS! Miała skakać w LGP. Sędziowie bezlitośni
Austriak z kadry B górą w Courchevel
Z czołówki ostatniego sezonu Pucharu Świata do Francji udali się tylko szósty w klasyfikacji generalnej Gregor Deschwanden i powracający po aferze z MŚ Norwegowie. 14. zimą Paweł Wąsek był czwarty od końca na liście startowej kwalifikacji. Żaden z faworytów nie był w nich jednak najlepszy - najwyższą notę uzyskał startujący na samym początku z numerem "4" Austriak Niklas Bachlinger (132,5 m).
Tuż za nim uplasowali się uznani: Niemiec Philipp Raimund (123,5 m), Japończyk Yukiya Sato (125 m), Norweg Johann Andre Forfang (118,5 m) i Słoweniec Lovro Kos (119,5 m). Warto odnotować też 7. miejsce 44-letniego Simona Ammanna, który zdecydowanie wyprzedził w kwalifikacjach Polaków.
Pierwszy ból głowy nowego trenera polskich skoczków. Maciusiak ogłasza przed startem sezonu
Pozostaje mieć nadzieję, że falstart Biało-czerwonych był związany z wczesną porą treningu i kwalifikacji. Konkurs odbędzie się już wieczorem - początek 1. serii zaplanowano na 18:00. Wcześniej, o 15:45, zawody pań z udziałem Anny Twardosz, która w przeciwieństwie do kolegów świetnie spisała się na porannych treningach (7. i 6. miejsce).
Wyniki kwalifikacji do sobotniego konkursu LGP w Courchevel:
- 1. Niklas Bachlinger - 106 pkt (132,5 m)
- 2. Philipp Raimund - 105,4 pkt (123,5 m)
- 3. Yukiya Sato - 104,7 pkt (125 m)
- 4. Johann Andre Forfang - 98,7 pkt (118,5 m)
- 5. Lovro Kos - 95 pkt (119,5 m)
------------------
- 32. Dawid Kubacki - 68,1 pkt (106,5 m)
- 38. Piotr Żyła - 61,5 pkt (106 m)
- 42. Kamil Stoch - 55,7 pkt (101 m)
- 45. Aleksander Zniszczoł - 49,8 pkt (95,5 m)
------------------
- 52. Paweł Wąsek - 26,5 pkt (91 m)