Dreszczowiec z udziałem Kamila Majchrzaka! Dramat i dzika furia na sam koniec. Wszystko przepadło

2025-10-15 19:41

Kamil Majchrzak po raz kolejny udowodnił, że warto oglądać mecze z jego udziałem. Polak w środę, 15 października, walczył o awans do ćwierćfinału turnieju ATP 250 w Sztokholmie. To był prawdziwy dreszczowiec, który niestety zakończył się dramatem i dziką furią Majchrzaka. Wszystko przepadło!

Kamil Majchrzak

i

Autor: Associated Press
  • Kamil Majchrzak przegrał mecz 1/8 finału turnieju ATP 250 w Sztokholmie z Sebastianem Kordą 6:4, 4:6, 7:5.
  • Mecz był bardzo zacięty, a o zwycięstwie Kordy zadecydowały detale w trzecim secie, gdzie Majchrzak obronił kilka break-pointów, ale ostatecznie popełnił błąd.
  • Po porażce Kamil Majchrzak wpadł w furię i rzucił rakietą o ziemię

Kamil Majchrzak - Sebastian Korda. 1/8 turnieju ATP w Sztokholmie

Kamil Majchrzak w październiku miał zawojować Chiny. Los jednak nie rozpieścił Polaka i w trzeciej rundzie turnieju ATP Masters 1000 w Szanghaju trafił na rozstawionego z numerem 7 Alexa de Minaura. Różnica klas była widoczna. Australijczyk łatwo rozprawił się z Kamilem Majchrzakiem 6:1, 7:5. Kibice mieli nadzieję, że to niepowodzenie zawodnik z Piotrkowa Trybunalskiego powetuje sobie na kortach w Sztokholmie. Kamil Majchrzak awansował do 1/8 finału, gdzie zmierzył się z Amerykaninem Sebastianem Kordą. Zawodnik ten klasyfikowany jest na 60. miejscu w rankingu ATP, czyli o piętnaście miejsc wyżej niż Polak.

Kamil Majchrzak i jego żona Marta. Wspierała go, gdy przeżywał koszmar! ZDJĘCIA

Dramat Kamila Majchrzaka. Po porażce wpadł w dziką furię

Mecz Kamil Majchrzak - Sebastian Korda okazał się prawdziwym dreszczowcem. Pierwszego seta Polak przegrał 4:6, a drugiego wygrał 6:4. Po 140 minutach gry nadal nie było wiadomo, kto zamelduje się w ćwierćfinale. W trzecim secie było 4:4. Chwile później dla Majchrzaka rozegrał się prawdziwy dramat. Najpierw jednak nasz zawodnik obronił dwa break-pointy i wygrał gema na przewagi. Potem przy stanie 5:5 znów obronił break-pointa. Niestety w kolejnej akcji Kamil Majchrzak popełnił niewymuszony błąd z bekhendu, a swoją szansę Korda wykorzystał. Amerykanin prowadził 6:5 i serwował, by wygrać mecz. Na początku 12. gema Polak popsuł return i to był koniec spotkania, które ostatecznie wygrał Sebastian Korda  6:4, 4:6, 7:5. Dla Kamila Majchrzaka to był dramat, bo wszystko przepadło. Piotrkowianin wpadł w dziką furię i mocno rzucił rakietą o ziemię. Mimo porażki jednak Majchrzak zaprezentował kawał solidnego tenisa, co dobrze rokuje na przyszłość.  

Galeria: Tak powitali Igę Świątek w Wuhan

Sonda
Kto jest najwybitniejszym tenisistą w historii?
Super Express Google News
Jakub B. Bączek: Przyjaźń i współpraca Świątek i Abramowicz? Widzę zagrożenia | Super Tenis