Iga Świątek kompletnie rozgromiła Amandę Anisimovą. Amerykanka chce się zemścić! To był totalny pogrom

2025-09-02 20:06

Po latach przerwy ich drogi znów się skrzyżowały. Iga Świątek i Amanda Anisimova po raz drugi w krótkim odstępie czasu zmierzą się na wielkiej tenisowej scenie. Po pamiętnym finale Wimbledonu, w którym Polka rozbiła rywalkę 6:0, 6:0, teraz stawką będzie półfinał US Open.

Iga Świątek

i

Autor: Associated Press

Świątek – Anisimova: Niesamowita historia meczów

Historia pojedynków Iga Świątek – Amanda Anisimova sięga czasów juniorskich. 2 października 2016 roku Świątek pokonała Anisimovą w finale juniorskiego Pucharu Federacji, a następnie wraz z Mają Chwalińską przypieczętowała zwycięstwo Polek w deblu. – Iga była świetną juniorką. Wielu trenerów mówiło, że kiedyś będzie gwiazdą i mieli rację – wspominała Anisimova podczas tegorocznego Wimbledonu.

Świątek spełniła te prognozy. Czterokrotna mistrzyni Roland Garros, triumfatorka US Open 2022 i zwyciężczyni Wimbledonu 2025 przez 125 tygodni była liderką rankingu WTA. W dorobku ma również mistrzostwo WTA Finals.

Ryki wściekłości Amerykanki w finale z Igą Świątek. Słyszał to cały Wimbledon

Anisimova uchodziła za wielką nadzieję amerykańskiego tenisa już w 2019 roku, gdy dotarła do półfinału French Open i wyeliminowała broniącą tytułu Simonę Halep. Później jej karierę zahamowały kontuzje, śmierć ojca i problemy mentalne. Po przerwie powróciła w 2024 roku. Przełomem było zwycięstwo w turnieju WTA 1000 w Dausze, a latem dotarła do finału Wimbledonu. W decydującym meczu przeciw Świątek była jednak bez szans i przegrała najszybszy finał londyńskiego turnieju od 114 lat.

Anisimova będzie chciała się zemścić na Idze Świątek

W Nowym Jorku Anisimova prezentuje rosnącą formę. W 1/8 finału pokonała Brazylijkę Beatriz Haddad Maię 6:0, 6:3, osiągając najlepszy wynik w karierze na Flushing Meadows. Dzięki temu awansowała już na szóste miejsce w rankingu WTA, a walczy nawet o czwartą pozycję. – Uwielbiam grać na dużych arenach. Ta atmosfera sprawia, że czuję się swobodnie – podkreślała Amerykanka.

W meczu z Igą Świątek, Amerykanka rosyjskiego pochodzenia będzie chciała się zemścić za kompromitującą porażkę z finału Wimbledonu. Polka nie dała jej kompletnie żadnych szans! Wygrała 6:0, 6:0 i odniosła pierwsze wielkoszlemowe zwycięstwo na trawie.

Świątek znów trafiła na Anisimovą! Amerykanka nie mogła inaczej zareagować, powiedziała wprost

Świątek do ćwierćfinału awansowała bez większych problemów i uchodzi za główną kandydatkę do końcowego triumfu. Anisimova nie ukrywa jednak, że Polkę podziwia: – Jej etyka pracy i osiągnięcia są inspirujące. Za każdym razem, gdy oglądam jej mecze, imponuje mi sposób, w jaki się porusza i jak wysoki poziom prezentuje.

Iga Świątek kontra Amanda Anisimova w ćwierćfinale US Open
QUIZ: Rozpoznasz te tenisistki? Tylko najlepsi zgarną komplet punktów!
Pytanie 1 z 35
Tenisistka na tym zdjęciu to...
Aryna Sabalenka
Super Sport SE Google News