Przemysław Babiarz nie pojedzie do Włoch na igrzyska. Wciąż będzie jednak przy nich pracował
Zimowe Igrzyska Olimpijskie rozpoczną się już za niespełna dwa miesiące! Wielu fanów już nie może doczekać się zimowej rywalizacji, choć jeśli chodzi o starty Polaków, to trudno mieć nadzieję na wielkie sukcesy. W przeszłości Polacy mogli liczyć na bardzo mocnych faworytów do medali, takich jak Adam Małysz, Justyna Kowalczyk czy Kamil Stoch, ale obecnie trudno o takich zawodników, którzy byliby gwarantem walki o najwyższe cele, choć oczywiście nie jest tak, że Biało-Czerwoni jadą do Włoch kompletnie bez szans.
Putin triumfuje, Małysz reaguje. Polska jeszcze walczy z Rosją przed igrzyskami!
Jako że zmagania coraz bliżej, TVP Sport postanowiło przygotować listę komentatorów, reporterów i ekspertów, którzy będą pracować przy Zimowych Igrzyskach Olimpijskich. Na grafice przedstawionej w mediach społecznościowych zabrakło prawdziwej legendy komentarza sportowego, w tym w sportach zimowych i ogólnie igrzysk olimpijskich, Przemysława Babiarza. Wielu fanów oburzyło się w sieci na tę decyzję Telewizji Polskiej, domagając się wyjaśnień, dlaczego komentator został pominięty. Sprawa nie jest jednak taka oczywista.
Nieco inne wieści w tej sprawie podaje „Przegląd Sportowy Onet”. Jak donosi portal, Przemysław Babiarz wcale nie został pominięty! – Według informacji Przeglądu Sportowego Onet, legendarny komentator bez oporów przystał na propozycję TVP, by zostać w Polsce, co ma związek z niedawną śmiercią jego żony. Babiarz będzie jednak z Warszawy komentował łyżwiarstwo figurowe – czytamy. Pozostanie w Warszawie i komentowanie zawodów z tego miejsca zostało więc dobrze wytłumaczone. Początkowo informacja ta nie została podana na stronie TVP Sport, lecz później portal uzupełnił swój artykuł o stosowną adnotację dotyczącą Przemysława Babiarza. Dodano w niej, że oprócz pracy przy łyżwiarstwie, będzie on współprowadził studia.
Nie do wiary, co wyprawia legendarna narciarka! 41-letnia Lindsey Vonn znów na szczycie