Spis treści
Rumuński szkoleniowiec po przyjściu przyjrzał się kadrze Legii. Nsame wrócił z wypożyczenia i zaczął z czystą kartą. Iordanescu nie skreślił go, lecz zaczął dawać mu szansę. W efekcie Kameruńczyk wystrzelił z formą.
Jean-Pierre Nsame bohaterem Legii. Kacper Tobiasz ujawnia, co zrobił nowy trener
Nsame to nie jedyny dobry napastnik Legii
- Jean-Pierre to bardzo dojrzały, doświadczony i silny fizycznie zawodnik - powiedział trener Edward Iordanescu, cytowany przez klubowe media. - Dawno temu mój ówczesny zespół grał przeciwko niemu w europejskich pucharach. Świetnie radzi sobie w polu karnym, ma doskonałe podania i uderzenia. To nie jest nasz jedyny dobry napastnik - zaznaczył.
Raków z awansem, a Marek Papszun nie gryzł się w język. Ujawnił, co działo się
Iordanescu: Nsame miał swoje chwile w Legii
Nsame jest skuteczny, a klasę pokazał szczególnie w rewanżu z Banikiem Ostrawa w II rundzie eliminacji Ligi Europy. Zdobył trzy bramki, ale dwie z nich nie zostały uznane. Jednak była w nim wielka motywacja i chęć do gry. Był zdeterminowany, bo chciał udowodnić, jak bardzo pomylono się w jego ocenie. To on pomógł warszawskiej drużynie awansować do kolejnej rundy, w której rywalem będzie AEK Larnaka. Pierwszy mecz 7 sierpnia na Cyprze, rewanż 14 sierpnia.
- Jednak Nsame przy Łazienkowskiej miał swoje chwile - tłumaczył Iordanescu. - To któryś mecz z rzędu, w którym tak dobrze sobie poradził. Zależy mi też na tym, by wszyscy wiedzieli, że to cały zespół stworzył szansę, którą wykorzystał Nsame. To wynik całego zespołu - podkreślił trener po wyeliminowaniu czeskiego klubu.
Sebastian Bergier nie miał sentymentów. Gwiazdor Widzewa trafił katowiczan
Tobiasz: Iordanescu znalazł sposób na Nsame
Bramkarz Kacper Tobiasz jest przekonany, że wpływ na odrodzenie Nsame miał rumuński szkoleniowiec, który nie tylko dotarł do niego, ale odblokował jego potencjał.
- Trener znalazł w nim to, co najlepsze i potrafi to wykorzystać - wyznał Tobiasz, cytowany przez PAP. - Drużyna kreuje mu sytuacje, a on po prostu je znakomicie wykańcza. To łańcuch zdarzeń - analizował.
Mikael Ishak śrubuje strzeleckie rekord. Kiedy kapitan Lecha walnie setkę?
Bramkarz Legii uważa, że Nsame ma to coś
Golkiper stołecznego klubu ocenia, że Nsame ma ogromne możliwości.
- W treningach widać, że ma to coś - opowiadał Tobiasz. - Potrzebował czasu i wsparcia odpowiednich osób. Jest klasowym napastnikiem. Mam nadzieję, że skończy ten sezon z jak największą liczbą bramek - stwierdził.
Z kim Legia Warszawa zagra w III rundzie eliminacji Ligi Europy? Rywal już czekał!
