- Kacper Urbański, nowy nabytek Legii, pokazał swój talent w meczu z Jagiellonią, mimo bezbramkowego remisu.
- Mimo kontroli nad meczem i wielu sytuacji, Legia nie zdołała pokonać bramkarza Jagiellonii, Sławomira Abramowicza.
- Trener Edward Iordanescu wyraził niezadowolenie z wyniku, a Urbański podkreślił potrzebę punktów w walce o mistrzostwo.
- Jakie są dalsze plany Legii po tym meczu i czy Urbański spełni pokładane w nim nadzieje? Sprawdź w artykule!
Piłkarze Legii Warszawa po hicie 6. kolejki PKO BP Ekstraklasy mają prawo czuć niedosyt. Mieli przewagę, ale nie dali rady przebić się przez obronę białostoczan. Bramkarz Sławomir Abramowicz bronił z wyczuciem i szczęściem. To jemu Jagiellonia Białystok zawdzięcza to, że nie straciła gola. Okazji gospodarzom nie brakowało. Oddali siedem celnych strzałów, a rywale tylko jeden w końcówce zawodów.
Edward Iordanescu: Jestem zdenerwowany, niezadowolony i smutny
Jednak to klub z Podlasia dwa razy cieszył się ze zdobycia bramki. Tyle że za każdym razem do akcji wkraczał VAR i sędzia anulował te trafienia. W pierwszej połowie trafił Bernardo Vital, a w końcówce spotkania Afimico Pululu.
- Jestem zdenerwowany, niezadowolony i smutny - podsumował występ trener Edward Iordanescu, cytowany przez klubowe media. - Mieliśmy pełną kontrolę. Oddaliśmy wiele strzałów i tworzyliśmy wiele szans. Trafiliśmy także w słupek - analizował szkoleniowiec, który miał pretensje do arbitra, że ten w pierwszej połowie nie podyktował rzutu karnego dla Legii za zagranie ręką gracza białostockiego zespołu.
Kacper Urbański: Celujemy z Legią w mistrzostwo Polski
Po przerwie Rumun na boisko wprowadził Kacpra Urbańskiego. Trzeba przyznać, że nowy nabytek pokazał się z dobrej strony. Zdecydowanie ożywił grę warszawskiej drużyny. Jednemu z rywali założył siatkę. Później zakręcił na lewej stronie dwoma przeciwnikami, a następnie zagrał idealnie w tempo do wbiegającego na pole karne Milety Rajovicia. Jednak strzał Duńczyka wybronił golkiper Jagiellonii. Jednak świetne podania reprezentanta Polski na nic się zdały.
- Z minuty na minutę czuliśmy się coraz pewniej - ocenił Urbański, cytowany przez portal klubowy. - Stworzyliśmy sobie wiele sytuacji, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Dla nas to bardziej strata punktów, a bardzo ich potrzebujemy. Celujemy w mistrzostwo. Dalej w to wierzymy – zaznaczył pomocnik Legii.
Michał Żewłakow zdradza kulisy transferu Kamila Piątkowskiego. "Nie udaje, że potrafi wszystko"
