FC Barcelona z Wojciechem Szczęsnym w wyjściowym składzie i Robertem Lewandowskim na ławce świetnie rozpoczęła środowy mecz. Już w 19. minucie wyszła na prowadzenie po golu Ferrana Torresa, ale od tego momentu PSG powoli zaczęło przejmować inicjatywę. Jeszcze w pierwszej połowie paryżanie doprowadzili do remisu, a bramkę strzelił Senny Mayulu. Szczęsny nie miał przy niej nic do powiedzenia, podobnie jak w 90. minucie, gdy nagle stanął oko w oko z Goncalo Ramosem. Ten zapewnił PSG zwycięstwo po wejściu z ławki rezerwowych. Kompletnie nieudaną zmianę zaliczył z kolei Lewandowski, który pojawił się na boisku w 72. minucie.
Barcelona - PSG. Zapis relacji. Barcelona z nieba do piekła! Bolesna porażka w ostatnich minutach
Bezlitosne oceny dla Lewandowskiego po meczu z PSG
Polski napastnik zastąpił Marcusa Rashforda, ale był zupełnie niewidoczny, co znalazło odzwierciedlenie w notach hiszpańskich mediów. Dziennik "Mundo Deportivo" wystawił mu ocenę "1" w skali 1-6! Bez uzasadnienia, podobnie jak w przypadku Szczęsnego, który otrzymał najwyższą w drużynie "3".
"Niezauważony. Prawie za każdym razem musiał grać tyłem do bramki. Nie potrafił w pełni wykorzystać potencjału akcji i nie miał żadnych okazji do oddania strzału" - oceniono Lewandowskiego w katalońskim "Sporcie", przyznając notę 5 (w skali do 10).
"Zupełnie nieistotny, choć prawdą jest, że biorąc pod uwagę, jak rozwijała się gra, był to dla niego najgorszy scenariusz" - podsumował z kolei "AS", skupiając się wyłącznie na ocenie opisowej. Stosunkowo najlepiej ocenili Polaka dziennikarze portalu eldesmarque.com.
"Mógł zdziałać niewiele albo nic" - podkreślono przy nocie "4".
