Jagiellonia przytłoczona przez Strasbourg wyszarpała remis!
Mecz zaczął się od mocnych nacisków ze strony Strasbourga. Już w pierwszych kilku minutach Nanasi wyszedł na pozycję sam na sam, ale przegrał walkę z Miłoszem Piekutowskim. Nie była to ostatnia interwencja polskiego bramkarza w tej połowie, jednak za każdym razem wychodził on zwycięsko, a kilkukrotnie w pracy wyręczali go obrońcy, blokujący kolejne strzały gospodarzy, którzy byli najgroźniejsi na początku i na końcu pierwszej połowy, a łącznie oddali aż 12 strzałów! Jagiellonia jednak nie tylko się broniła, próbowała także odpowiadać, ale brakowało klarownych okazji choćby do oddania strzału. Najlepszą zmarnował Imaz, który dostał dobre podanie, ale mając przed sobą tylko bramkarza uderzył lekko prosto w niego.
Legia Warszawa ograła Szachtar Donieck! Augustyniak bohaterem
Druga połowa znów dobrze zaczęła się dla gospodarzy. Po błędzie Piektowskiego w 50. minucie Paez uderza z dobrej pozycji na dalszy słupek i... trafił właśnie w obramowanie! Kilka minut później niewykorzystana okazja zemściła się na gospodarzach – po dobrym dośrodkowaniu Wdowika w pole karne Strasbourga piłka odbiła się od nogi jednego z obrońców, zawisła w powietrzu i najszybciej dopadł do niej Pozo, który delikatnym dotknięciem wpakował ją do bramki! Jagiellonia długo broniła prowadzenia, jednak błędy w obronie tylko się mnożyły i w końcu zostały wykorzystane w 79. minucie – dośrodkowanie z rzutu wolnego w pole karne Jagiellonii dotarło do Doue, który zgrał głową na kilka metrów przed bramkę, gdzie Panichelli pięknie złożył się do przewrotki i pokonał Piekutowskiego! Kolejne minuty to dalsze zmasowane ataki Strasbourga i bardzo nieliczne odpowiedzi Jagiellonii, ale wynik już się nie zmienił. Na pewno drużyna Adriana Siemieńca może żałować sytuacji Afimico Pululu, który jeszcze przy stanie 1:0 wychodził sam na sam, lecz za długo czekał ze strzałem i dał się dogonić obrońcy. Ostatecznie remis po takim meczu i przewadze rywali to na pewno bardzo cenna zdobyć dla Jagiellonii. Poniżej wideo z golem strzelonym przez Jagiellonię na wagę remisu.
Gwiazdor Strasbourga postrachem Jagiellonii. Jest najskuteczniejszy we Francji!